USA: przesłuchania obcokrajowców
Minister sprawiedliwości USA John Ashcroft
poinformował w środę, że władze śledcze zamierzają wezwać trzy
tysiące przebywających w USA cudzoziemców na dobrowolne rozmowy,
które mają pomóc w schwytaniu terrorystów.
20.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ashcroft podkreślił, że na rozmowy będą wzywane osoby, które nie są podejrzane o żadne przestępstwa, lecz tylko mogą - jak przypuszczają władze - wiedzieć coś o terrorystach lub planowanych zamachach.
Zwracamy się do nich po prostu o pomoc - oświadczył prokurator generalny. Dodał, że rozmowy mają być przeprowadzone w ciągu 60 dni.
Jak przypomniał Ashcroft, będzie to już druga runda takich przesłuchań po atakach z 11 września. W pierwszej przeprowadzono rozmowy z mniej więcej tysiącem obcokrajowców, głównie Arabów i muzułmanów z rejonu Detroit, gdzie znajduje się największe w USA skupisko tych mniejszości etniczno-religijnych.
Według ministra, pierwsza tura tych dobrowolnych przesłuchań była owocna i mogła się przyczynić do tego, że od 11 września nie było dalszych ataków terrorystycznych.
Ashcroft odrzucił jednocześnie krytykę - głównie ze strony organizacji obrony praw człowieka i prawników reprezentujących imigrantów - że wezwania na rozmowy z organami ścigania zepsuły stosunki rządu ze społecznością muzułmańską w USA.
Rozmowy przeprowadza się z pełnym poszanowaniem praw i godności wzywanych osób - oświadczył. (and)