USA: program legalizacji jest potrzebny

Po kilku miesiącach politycznych deklaracji w sprawie imigrantów już dziś wiadomo, że szanse na wprowadzenie szerokiej amnestii dla osób przebywających w USA nielegalnie są znikome. Nie znaczy to jednak, że należy zrezygnować ze starań o legalizację pobytu dla milionów nieudokumentowanych cudzoziemców, w tym co najmniej kilkudziesięciu tysięcy Polaków.

Prezydent George W. Bush zaczął się wycofywać z pomysłu uregulowania statusu 3-4 milionów Meksykanów przebywających w USA "bez papierów". Plan ­- mający na celu m.in. poprawę stosunków z południowym sąsiadem ­- okazał się zbyt odważny i spotkał się ze sporą krytyką w Kongresie. Na dokładkę glos podnieśli imigranci z innych krajów (głownie Latynosi z innych niż Meksyk krajów; polskiej grupy etnicznej nie było słychać), domagając się uwzględnienia wszystkich nielegalnych w planach Białego Domu. Dziś osoby związane z prezydentem unikają mówienia o szczegółach reformy systemu imigracyjnego. Z konkretów wspomina się o "gościnnym programie" dla pracowników z Meksyku i podziale Urzędu Imigracyjnego na dwie części: jedną obsługującą nowo przybyłych i drugą ­- zajmującą się egzekwowaniem prawa imigracyjnego.

Sukcesem jest jednak już sam fakt, że zaczęto w ogóle mówić o amnestii. Jeszcze kilka lat temu żaden polityk nie odważyłby się nawet słowem wspomnieć o możliwości legalizacji pobytu nielegalnych imigrantów. Dziś kwestia ta znalazła się na politycznej wokandzie, choć oczywiście nie wynika to z miłości klasy politycznej do przyjeżdżających do USA Meksykanom, Chińczyków czy Polaków. Politycy umieją czytać statystyki ­- odsetek Amerykanów urodzonych za granica, a więc imigrantów w pierwszym pokoleniu, jest dziś najwyższy od 70 lat. Jak mówią wyniki przeprowadzonego w ubiegłym roku spisu powszechnego, Latynosi stali się największą grupą etniczno-rasową w USA, wyprzedzając liczebnie Afroamerykanów

Dziś ­- jak wykazują opublikowane w minionym tygodniu wyniki badań ­- stosunek Amerykanów do nielegalnych jest pozbawiony otwartej wrogości. Prawie 60% badanych popiera przyznanie nielegalnym prawa stałego pobytu, jeśli pracują, nie naruszają prawa i chcą mówić po angielsku. Co prawda aż 49% jest przeciwko bezwarunkowej amnestii, ale jednocześnie 41% badanych Amerykanów jest skłonnych ją poprzeć. Warto wykorzystać to nastawienie, aby nadal walczyć o legalizację pobytu tych Polaków, którym brak dokumentów wciąż uniemożliwia rozpoczęcie normalnego życia w USA. Jeśli pomysł powszechnej amnestii jest politycznie nierealny, trzeba starać się o przegłosowanie przez Kongres innych, mniej radykalnych programów umożliwiających legalizację osobom płacącym w USA podatki i nie wchodzącym w konflikty z prawem. Organizacje imigracyjne i etniczne powinny także nadal walczyć o przywrócenie działania paragrafu 245(i) umożliwiającego nielegalnym czekanie w Stanach na "zieloną kartę" bez konieczności wyjazdu z USA.

W staraniach o to, aby prezydencka "polityka małych kroków" objęła imigrantów ze wszystkich grup etnicznych, nie powinno zabraknąć także głosu Polaków. W przeciwnym razie grozi nam, że programy legalizacyjne obejmą wyłącznie Latynosów. Tymczasem według danych INS stanowimy wciąż w USA największą grupę nielegalnych imigrantów z Europy. (td/pr)

Wybrane dla Ciebie

Tusk reaguje po marszu PiS. "Fiasko"
Tusk reaguje po marszu PiS. "Fiasko"
Poważny wypadek. Trzy osoby w szpitalu, jedna w stanie ciężkim
Poważny wypadek. Trzy osoby w szpitalu, jedna w stanie ciężkim
Chciał azylu w Polsce? MSWiA wyjaśnia sprawę 16-latka z Rosji
Chciał azylu w Polsce? MSWiA wyjaśnia sprawę 16-latka z Rosji
Akcja WWF w Ustce. Ludzie robili zdjęcia tego, co wyrzuciło morze
Akcja WWF w Ustce. Ludzie robili zdjęcia tego, co wyrzuciło morze
Czarnek premierem? Ludzie na manifestacji PiS: byłby znakomity
Czarnek premierem? Ludzie na manifestacji PiS: byłby znakomity
Konfederacja na marszu PiS. Przynieśli transparent
Konfederacja na marszu PiS. Przynieśli transparent
Zełenski rozmawiał z Trumpem. "Pogratulowałem sukcesu"
Zełenski rozmawiał z Trumpem. "Pogratulowałem sukcesu"
Kradła ubrania z zakładu, w którym pracowała. Wpadła po 2 latach
Kradła ubrania z zakładu, w którym pracowała. Wpadła po 2 latach
Spór o niemieckie masło. LOT odpowiada Bocheńskiemu
Spór o niemieckie masło. LOT odpowiada Bocheńskiemu
Masakra w Afryce. Dziesiątki osób zabitych w Sudanie
Masakra w Afryce. Dziesiątki osób zabitych w Sudanie
Misja trwała 12 godzin. Wielka Brytania po fakcie ujawniła szczegóły
Misja trwała 12 godzin. Wielka Brytania po fakcie ujawniła szczegóły
Maduro ma propozycję. Stany Zjednoczone nie skorzystają
Maduro ma propozycję. Stany Zjednoczone nie skorzystają