USA popierają odtąd międzynarodową konferencję w sprawie Iraku
Na sześć tygodni przed wyborami prezydenckimi w USA, administracja prezydenta George'a W.Busha dokonała zwrotu w kwestii międzynarodowej konferencji w sprawie Iraku, popierając obecnie jej zwołanie już w październiku tego roku. Za konferencją taką opowiedział się już wcześniej demokratyczny kandydat na prezydenta John Kerry.
25.09.2004 | aktual.: 25.09.2004 20:52
O zmianie w stanowisku Białego Domu poinformował w sobotnim wywiadzie dla dziennika "New York Times" sekretarz stanu USA Colin Powell, zaznaczając, że autorem tej inicjatywy dyplomatycznej jest premier Iraku Ijad Alawi.
Powell opowiedział się za zorganizowaniem forum, które "zgromadziłoby wszystkich przywódców irackich oraz liderów G-8", wyrażając nadzieję, że będzie ono mogło odbyć się w październiku. "Chce tego premier Alawi, i to jest jego konferencja" - dodał.
W konferencji - według Powella - wzięłoby też udział "kilka innych państw Bliskiego Wschodu, z Iranem włącznie". Miałaby ona - jak pisze "New York Times" - ułatwić przeprowadzenie wyborów powszechnych planowanych na styczeń przyszłego roku.
Amerykański sekretarz stanu nie sprecyzował jednak, gdzie mogłaby odbyć się konferencja.
Międzynarodowe forum, w razie dojścia do skutku w październiku, odbyłoby się tuż przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA.
AFP przypomina, że w listopadzie ubiegłego roku Rosja po raz pierwszy zaproponowała zwołanie pod egidą ONZ międzynarodowej konferencji w sprawie Iraku, podobnej do wcześniejszej konferencji na temat Afganistanu.
Waszyngton nie zareagował na tę ideę, podjął ją natomiast John Kerry, który od dawna oskarża prezydenta Busha o "zagubienie się w Iraku". "Prezydent powinien zwołać szczyt z udziałem głównych potęg światowych oraz państw sąsiadujących z Irakiem" - powiedział Kerry w ubiegły poniedziałek. Demokratyczny kandydat chciałby, aby więcej państw wysłało wojska do Iraku, szkoliło irackie siły bezpieczeństwa i udzielało większej pomocy finansowej temu krajowi.
Według "New York Timesa", w ostatnim tygodniu Stany Zjednoczone przystąpiły do dyskretnej kampanii na rzecz takiego szczytu w kuluarach sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.