USA: Pomyliła pistolet z paralizatorem. Ruszył proces policjantki ws. śmierci Daunte Wrighta
W środę przed sądem w Minnieapolis rozpoczął się proces głośnej sprawy. 49-letnia była policjantka Kim Potter jest oskarżona o zabójstwo 20-letniego czarnoskórego mężczyzny, Daunte Wrighta. Kobieta najprawdopodobniej, będąc pod wpływem emocji, pomyliła pistolet z paralizatorem.
Do tragicznego zdarzenia, będącego przedmiotem procesu, doszło 11 kwietnia 2021 roku w Brooklyn Center, na przedmieściu Minnieapolis na północy Stanów Zjednoczonych. Samochód prowadzony przez Daunte Wrighta został zatrzymany przez policję do kontroli w związku nieaktualną rejestracją. Jednak podczas sprawdzania danych kierowców w policyjnej bazie danych okazało się, że młodzieniec jest poszukiwany w związku z napadem rabunkowym.
Funkcjonariusze - w tym Kim Potter, policjantka z 26-letnim doświadczeniem - próbowali go aresztować. Doszło do szamotaniny, w której Wright został śmiertelnie postrzelony przez funkcjonariuszkę. Najprawdopodobniej kobieta pomyliła paralizator z pistoletem. Co można zobaczyć na poniższym filmie z kamery przymocowanej do jej munduru.
Postrzelony Wright zdołał jeszcze ruszyć samochodem, ale po przejechaniu ponad 100 metrów jego pojazd zderzył z jeszcze innym samochodem. Młodzieniec zmarł podczas reanimacji.
Bodycam footage released in police killing of Daunte Wright
Jedna czarnoskóra przysięgła
Zdarzenie wywołało falę oburzenia w USA. NAACP, zasłużona afroamerykańska organizacja społeczna, nazwały je "współczesnym linczem". Przez cały kraj przetoczyły się protesty organizowane przez ruch Black Lives Matter.
Kim Potter od września ma zarzuty morderstwa pierwszego stopnia. Grozi jej co najmniej 10 lat w więzieniu. Jej proces, który mocno absorbuje uwagę amerykańskich mediów, ruszył przed sądem w Minnieapolis w środę.
Kontrowersje budzi dobór jury, które będzie orzekało w sprawie. Składa się z siedmiu mężczyzn i siedmiu kobiet. Wszyscy mężczyźni są biali, natomiast wśród przedstawicielek płci pięknej znajdują się cztery białe kobiety, dwie Azjatki i jedna Afroamerykanka.
"Karma do niego wróciła"
Amerykańskie media, zwłaszcza te prawicowe jak Fox News, podkreślają, że Daunte Wright nie należał do postaci o "kryształowej" przeszłości. KSTP, lokalna stacja z Minnieapolis, przypomina, że należał on do lokalnego gangu "Red Tape" i wchodził w konflikt z prawem od 12 roku życia. Miał zarzuty za napad i nielegalne posiadanie broni.
Ponadto Wright miał w 2019 roku postrzelić w głowę 16-letniego Caleba Livingstone’a na jednej ze stacji benzynowych w Minnieapolis. Nastolatek przeżył, ale jest kaleką - nie może ani chodzić, a ani mówić.
- To był zły człowiek - mówi jedna z ofiar obrabowanych przez Wrighta cytowana przez Fox News – Karma do niego wróciła.