ŚwiatUSA: polskie wybory niezauważone

USA: polskie wybory niezauważone

Polskie wybory do Sejmu i Senatu przeszły praktycznie niezauważone w amerykańskich mediach.

Amerykanie są pogrążeni w żałobie po atakach terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton, w których zginęło ponad 6 tysięcy osób i skoncentrowani na przygotowaniach do odwetu.

Doniesienia o zwycięstwie koalicji SLD-UP w wyborach parlamentarnych w Polsce w dzisiejszej amerykańskiej prasie sprowadzają się do przedruku doniesień amerykańskich agencji z Polski.

Lewicowa partia zakorzeniona w komunistycznej przeszłości Polski zdobyła większość w wyborach parlamentarnych. "Solidarność", która 12 lat temu obaliła komunizm w Polsce, jest na marginesie życia politycznego i cieniem swojej przeszłości - takie sformułowania pojawiają się w większości doniesień agencyjnych z Polski.

Korespondenci prasy amerykańskiej wskazują przy tym, iż zwycięska koalicja nie będzie miała zbyt wiele czasu, aby nacieszyć się swoim zwycięstwem. Nowy rząd będzie się bowiem musiał borykać ze wzrastającym katastrofalnym bezrobociem, kryzysem finansów publicznych i starać się wprowadzić negocjacje z Unią Europejską na właściwy tor.

Zachodni obserwatorzy wskazują przy tym, że zwycięska koalicja sama zastawiła sidła na siebie obiecując zwiększone świadczenia socjalne, lepszy system opieki medycznej i poprawę edukacji, podczas gdy kasa państwa świeci pustkami.

Wiele zależy od zdecydowania i umiejętności tego przywódcy zwycięskiej koalicji, który jeszcze 12 lat temu jako członek komitetu centralnego komunistycznej partii pod wpływem kierowanych przez Lecha Wałęsę protestów "Solidarności" był świadkiem upadku potęgi tej partii - stwierdza Edmund Andrews prezentując na łamach dzisiejszego dziennika The New York Times sylwetkę Leszka Millera. (pat)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)