USA/Pittsburg: w porwanym samolocie była bomba
Porywacze, którzy uprowadzili we wtorek samolot United Airlines, jaki następnie rozbił się pod
Pittsburgiem, sterroryzowali 38 znajdujących się na pokładzie pasażerów twierdząc, że zdetonują bombę.
Jeden z pasażerów, 31-letni Mark Bingham tuż przed katastrofą - której nie przeżył nikt znajdujący się na pokładzie - telefonicznie skontaktował się z matką w Kalifornii.
Trzej ludzie przejęli kontrolę. Mówią, że mają bombę - powiedział. W kilka sekund później samolot rozbił się pod Pittsburgiem.
Z informacji sieci CNN wynika natomiast, że porywacze, którzy zawładnęli samolotem American Airlines, skierowanym potem na budynek Pentagonu, byli uzbrojeni w noże i przecinacze do kartonów.
Informacje te przekazała znajdująca się na pokładzie samolotu Barbara Olson, komentatorka CNN, której udało się przed katastrofą wykonać dwa telefony do męża. (mk)