USA: otwarta droga do wypłaty odszkodowań
Federalny Sąd Apelacyjny w Nowym Jorku nakazał usunąć kontrowersyjne sformułowania z uzasadnienia decyzji o odrzuceniu pozwu zbiorowego przeciw bankom niemieckim. Sformułowania te, zawarte w orzeczeniu sędzi Shirley Kram, spowodowały kolejną zwłokę w wypłacaniu odszkodowań ofiarom pracy przymusowej Trzeciej Rzeszy.
Największe zastrzeżenia adwokatów, reprezentujących zarówno ofiary Trzeciej Rzeszy jak i niemieckie firmy prywatne, wzbudziła sugestia sędzi Kram, iż za pośrednictwem niemieckiego funduszu odszkodowawczego mogą być także uregulowane roszczenia Banku Austrii wobec banków niemieckich.
Uwzględnienie tego warunku wymagałoby - zdaniem adwokatów i przedstawicieli funduszu odszkodowawczego - ponownej rewizji skomplikowanego porozumienia.
Trzech sędziów sądu apelacyjnego w Nowym Jorku uznało, że sędzia Kram przekroczyła swoje uprawnienia poprzez warunkowe oddalenie pozwu przeciw bankom niemieckim. Tym samym starała się zmienić międzynarodowe porozumienia, wynegocjowane przy udziale Stanów Zjednoczonych.
Adwokaci byłych robotników przymusowych wyrazili nadzieję, że decyzja sądu apelacyjnego w Nowym Jorku pozwoli na jak najszybsze wypłacenie odszkodowań z niemieckiego funduszu. Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder uznał decyzję za nadzwyczaj ważną i posuwającą nas naprzód.
Na tej podstawie da się - myślę - w ścisłym porozumieniu z gospodarką, doprowadzić do tego, że niemiecki Bundestag będzie mógł uchwalić jeszcze przed przerwą wakacyjną bezpieczeństwo prawne - powiedział Schroeder w piątek w Berlinie.
Pełnomocnik kanclerza ds. odszkodowań Otto Lambsdorff wyraził na wspólnej konferencji prasowej ze Schroederem przekonanie, że wypłata świadczeń dla ofiar nazizmu rozpocznie się jeszcze przed przerwą wakacyjną. Lambsdorff zapowiedział rozmowy z przedstawicielami niemieckich firm prywatnych, które rozpoczną się jeszcze w tym tygodniu.
Apel do Bundestagu o jak najszybsze ogłoszenie tzw. pokoju prawnego, który umożliwi rozpoczęcie wypłat odszkodowań dla poszkodowanych przez III Rzeszę wystosowali przedstawiciele fundacji odszkodowawczych, obradujący w piątek w Warszawie. Niezrozumiałe jest dla nas, przedstawicieli organizacji partnerskich Fundacji Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość długotrwałe odwlekanie rozpoczęcia wypłat dla ofiar pracy niewolniczej i przymusowej narodowego socjalizmu - czytamy w apelu.
Zdajemy sobie sprawę, że niemieccy posłowie rozumieją doskonale, iż przeważająca liczba uprawnionych do odszkodowań cierpi na chroniczne, nieuleczalne schorzenia lub inwalidztwo, które jest wynikiem pracy niewolniczej i przymusowej. Z żalem należy stwierdzić, że wiele tych niewinnych ofiar odeszło z poczuciem krzywdy i poniżenia - podkreślono w apelu. (mag, jask)