USA ostrzegają przed zbyt szybkim transferem władzy w Iraku
Sekretarz stanu USA Colin Powell
ostrzegł przed zbyt pośpiesznym przekazaniem władzy
cywilnemu rządowi w Iraku przez amerykańskie władze okupacyjne.
Taki krok - powiedział Powell - oznaczałby stworzenie "chorego
kraju".
03.10.2003 | aktual.: 03.10.2003 09:02
Powell akcentował jednak, że Waszyngton chce by Irakijczycy "zasiedli na miejscu kierowcy" i sami sterowali swym krajem. Procesy wcielania w życie demokracji w Iraku - ostrzegł szef amerykańskiej dyplomacji - zajmą jednak wiele czasu.
Powell przedstawił swoje opinie na temat rozwoju sytuacji w Iraku tuż po burzliwej debacie w RB ONZ nad nowym projektem rezolucji ws.Iraku, przedstawionym przez USA. Projekt spotkał się m.in. z krytyką sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana , który - jak wynika z doniesień agencyjnych - miał powiedzieć stałym członkom Rady, aby zachowali rezerwę w kwestii amerykańskiego projektu rezolucji, gdyż nie jest ona zgodna z jego zaleceniami, dotyczącymi utworzenia tymczasowego rządu irackiego przed uchwaleniem konstytucji i przeprowadzeniem nowych wyborów.
"Najwyraźniej nie ma tego w projekcie", powiedział Annan, wyrażając też wątpliwości, czy nowy amerykański projekt wystarczy, żeby w Iraku zmieniło się nastawienie do Narodów Zjednoczonych i innych organizacji międzynarodowych.
Mandat ONZ nie może być należycie zrealizowany gdy trwa okupacja amerykańska w Iraku - podkreslił sekretarz generalny ONZ.
Amerykański projekt przewiduje pewne wzmocnienie roli ONZ w Iraku i stopniowe przekazywanie władzy instytucjom irackim, ale nie przedstawia żadnych ram czasowych zakończenia okupacji tego kraju przez USA i W. Brytanię ani też nie określa terminu przejęcia przez ONZ zwierzchniej roli w kwestiach cywilnych, jak tego domaga się część członków Rady Bezpieczeństwa.
Projekt głosi ogólnie, że okupacja Iraku ma charakter "tymczasowy" i że "dzień, w którym Irakijczycy zaczną rządzić się sami, musi nadejść wkrótce".