USA ostrzegają przed groźbą ataku terrorystycznego w Kenii
Departament Stanu USA ostrzegł w przed podróżowaniem do Kenii,
podkreślając, że we wschodniej Afryce pojawiła się "poważna
groźba zamachów terrorystycznych".
"W Kenii, włącznie z (jej stolicą) Nairobii, występuje poważna groźba terrorystycznych ataków przeciwko samolotom, przy wykorzystaniu przenośnych, odpalanych z ramienia wyrzutni rakietowych. Zagrożone są również porty morskie" - stwierdza się w oświadczeniu Departamentu Stanu. "Groźba ta występuje również w innych krajach wschodnioafrykańskich".
Departament podkreśla, że Amerykanie udający się do tego regionu winni zachować czujność i ostrożność, w związku z faktem, że "zwolennicy al-Qaedy i inni ekstremiści wykazują wzmożoną aktywność w Afryce Wschodniej".
Komunikat zwraca uwagę na zagrożenie w obiektach będących "miękkim celem", takich jak hotele, samoloty, miejsca wypoczynku i inne obiekty, w których gromadzą się turyści i które są tym bardziej wystawione na ataki, że placówki dyplomatyczne i przedstawicielstwa rządu USA na całym świecie są obecnie szczególnie pilnie chronione.
Wielka Brytania zawiesiła w czwartek wszelkie loty do i z Kenii, ze względu groźbę "globalnych działań terrorystycznych". Decyzja ta nastąpiła wkrótce po tym, jak kenijskie ministerstwo bezpieczeństwa poinformowało, że prominentny członek al-Qaedy, oskarżany o kierowanie poprzednimi zamachami terrorystycznymi w Kenii, pojawił się w sąsiedniej Somalii.
Kenia, która żyje w znacznej mierze z turystyki, była w ostatnich latach wielokrotnie miejscem zamachów terrorystycznych. Najgłośniejszy z nich przeprowadzono w 1998 roku, kiedy to pod ambasadą USA w Nairobii wysadzono w powietrze ciężarówkę wyładowaną materiałem wybuchowym, powodując wiele ofiar w ludziach.