USA: Obama skrócił wyroki kolejnym więźniom
• Prezydent Barack Obama skrócił wyroki kolejnym 102 więźniom
• Wszyscy zostali skazani za przestępstwa związane z narkotykami
Podczas swej prezydentury Obama skrócił już w sumie wyroki 744 skazanym. To więcej niż jego jedenastu poprzedników w Białym Domu razem wziętych.
Barack Obama zabiega o reformę systemu sprawiedliwości, zmierzającą do złagodzenia kar za przestępstwa popełnione bez przemocy i ograniczenia liczby skazanych w więzieniach, a tym samym obniżenia olbrzymich kosztów więziennictwa dla amerykańskich podatników (szacowanych na około 80 mld dolarów rocznie).
W amerykańskich więzieniach stanowych i federalnych przebywa obecnie ponad 2 mln osób, cztery razy więcej niż w 1980 roku. To 25 proc. wszystkich więźniów na świecie. To tyle samo ile w 35 krajach europejskich razem wziętych i cztery razy więcej niż w Chinach.
Radykalny wzrost liczby skazanych w ostatnich kilku dekadach przypisuje się m.in. wejściu w życie przyjętych w latach 80. przepisów o minimalnych obowiązkowych karach za przestępstwa związane z narkotykami. W myśl tych przepisów już za posiadanie 5 gramów tzw. cracku (kokainy do palenia) minimalną karą jest 10 lat pozbawienia wolności. To właśnie te minimalne kary obowiązkowe miałyby zostać obniżone zgodnie z reformą Obamy.
Beneficjentami reformy mogliby być w znacznym stopniu przedstawiciele mniejszości, gdyż to oni stanowią większość więźniów. Choć Afroamerykanie i Latynosi stanowią 19 proc. społeczeństwa USA, to ich odsetek w amerykańskich więzieniach sięga 60 proc.