ŚwiatUSA nie są gotowe na atak bioterrorystyczny?

USA nie są gotowe na atak bioterrorystyczny?

Mimo znacznego wzrostu wydatków na obronę przed atakiem z użyciem broni biologicznej, Stany Zjednoczone wciąż nie są wystarczająco przygotowane na taki atak - twierdzi "Washington Post".

Powołując się na anonimowe źródła rządowe i ekspertów medycznych dziennik pisze, że władze bardziej niepokoją się możliwością ataku bioterrorystycznego niż to publicznie przyznają. Prawdopodobieństwo takiego ataku nie jest duże, ale jego skutki mogą być katastrofalne.

Wydatki na obronę przed bioterroryzmem wzrosły z 414 milionów dolarów w 2001 r. do 7,6 miliarda w tym roku, a więc czternastokrotnie. Mimo to przeważająca większość szpitali i innych placówek służby zdrowia prawdopodobnie nie poradzi sobie z koniecznością podania ogromnej liczbie ludzi szczepionek lub lekarstw po tego rodzaju ataku.

Innym mankamentem systemu obrony przed bronią biologiczną jest zachodzenie na siebie kompetencji agencji federalnych, zajmujących się tą sprawą, co może prowadzić do niejasności, kto odpowiada za prewencję i odpowiedź na atak.

W odróżnieniu od innych obszarów obrony antyterrorystycznej, obrona przed bioterroryzmem nie jest kierowana przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Kraju, odpowiadają za nią różne agencje rządowe.

Narodowy Instytut Zdrowia (NIH), federalna placówka odgrywająca czołową rolę w produkcji szczepionek i odtrutek przeciw zarazkom używanym w broni biologicznej, wciąż nie produkuje dostatecznej ilości nowych leków. Prywatne firmy farmaceutyczne nie są zainteresowane ich produkcją ze względów komercyjnych.

Nie ma również w tej chwili techniki natychmiastowego wykrywania ataku biologicznego. W ramach najbardziej zaawansowanego programu "Biowatch" w 30 wielkich miastach zainstalowano specjalne urządzenia detekcyjne, z których tylko raz dziennie wyjmuje się filtry do analizy komputerowej, umożliwiającej wykrycie śladów 10 zarazków. (reb)

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)