USA: nie będzie "terrorystycznego" hazardu
Pod wpływem miażdżącej krytyki Pentagon
zrezygnował z planów zorganizowania internetowej gry
hazardowej, w której można by wygrać, trafnie przewidując zamachy
terrorystyczne.
O odwołaniu pomysłu poinformował dyrektor biura w Pentagonie, które miało zorganizować grę, w rozmowie z republikańskim przewodniczącym senackiej Komisji Sił Zbrojnych Johnem Warnerem.
Gra miała być wzorowana na inwestowaniu w kontrakty terminowe na giełdzie papierów wartościowych. Grający miał kupować np. za 5 centów "kontrakt", w którym miał "obstawiać", że nastąpi atak terrorystyczny na wybranego polityka. Jeśli polityk zginie - przewidywał kontrakt - gracz miał zarabiać dolara.
Pentagon najpierw tłumaczył, że giełda, na której miała być wzorowana gra, często trafnie przewiduje różne wydarzenia polityczne, a zatem inicjatywa miała pomóc w prognozowaniu zamachów terrorystycznych. We wtorek wycofano się jednak z tego pomysłu.
Komentując plany Pentagonu, demokratyczni senatorowie Ron Wyden i Byron Dorgan zadawali m.in. retoryczne pytanie: Jak zareagowałyby USA, gdyby w innym kraju wymyślono podobną grę hazardową, w której można by obstawiać pieniądze, przewidując zamach na amerykańskich polityków?
Zwracali też uwagę, że ponieważ grający mają zachować anonimowość, do gry planowanej przez Pentagon mogą także przystąpić terroryści. Będą oni mogli bogacić się na organizowanych przez siebie zamachach, albo obstawiać przyszłe wydarzenia w taki sposób, aby wprowadzać w błąd wywiad USA.