USA namawiają Mińsk do zmiany decyzji w sprawie kodeksu karnego
Departament Stanu USA przestrzegł władze Białorusi przed "poważnymi następstwami" i możliwymi sankcjami wobec członków władz w Mińsku, jeśli nie zmienią one decyzji w sprawie przyjęcia poprawek do kodeksu karnego.
Przyjęcie takiej niedemokratycznej ustawy może pociągnąć za sobą poważne konsekwencje dla białoruskich władz - oświadczył rzecznik Departamentu Stanu Sean McCormack.
W rozpowszechnionym w piątek wieczorem oświadczeniu Departamentu Stanu pokreślono, że "USA są gotowe zastosować kolejne środki ograniczające wobec przedstawicieli mińskich władz, jeśli te nie zapewnią poszanowania norm międzynarodowych".
W piątek niższa izba białoruskiego parlamentu przyjęła przygniatającą większością głosów w drugim czytaniu poprawki do kodeksu karnego, które obserwatorzy nazwali "antyrewolucyjnymi".
Poprawki te, które w pierwszym czytaniu przyjęto 25 listopada, przewidują surowe kary dla osób skazanych za wzniecanie demonstracji czy podburzanie do nich, dla członków nielegalnych organizacji oraz dla tych, którzy rozpowszechniają informacje uznane za szkodliwe dla interesów narodowych.
Przeciwko poprawkom zaprotestowała w piątek Unia Europejska nazywając je "próbą zastraszania Białorusinów i stłumienia wolności słowa przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi". Unia zaapelowała do władz w Mińsku o odrzucenie projektu.
Oświadczenie w tej sprawie wydała też OBWE wyrażając głębokie zaniepokojenie charakterem nowych przepisów i sugerując, że niektóre z nich "mogą utorować drogę do arbitralnego stosowania prawa".