Biały Dom: do inwazji na Ukrainę może dojść jeszcze podczas igrzysk
- Widzimy oznaki dalszej eskalacji ze strony Rosji wokół Ukrainy i uważamy, że do nowej inwazji może dojść jeszcze podczas trwających Igrzysk Olimpijskich - powiedział w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. Z kolei według dziennikarza amerykańskiej publicznej telewizji PBS Biały Dom jest przekonany o tym, że prezydent Władimir Putin już zdecydował, że Rosja zaatakuje Ukrainę. Rosyjski przywódca miał tę informację przekazać siłom zbrojnym. Atak miałby się rozpocząć w przyszłym tygodniu.
Tym informacjom zaprzeczył jednak Sullivan. - Błędne są doniesienia sugerujące, że zdaniem Stanów Zjednoczonych prezydent Rosji Władimir Putin podjął już decyzję o inwazji na Ukrainę - powiedział w piątek, pytany o doniesienia PBS. - Nie mówimy, że Putin podjął już decyzję (...) Nie wiemy, czy Putin podjął decyzję, ale jest znaczące ryzyko, że podejmie ją wkrótce - podkreślił doradca prezydenta USA podczas konferencji prasowej.
Dodał, że Rosja "mocno przygląda się" możliwości stworzenia pretekstu do inwazji na Ukrainę.
Sullivan zapowiedział ponadto, że nie będzie komentował szczegółów informacji amerykańskiego wywiadu. Oznajmił, że USA i ich sojusznicy są przygotowani na wszystkie ewentualności. - Jeśli Rosja zdecyduje się na działania zbrojne, jej prestiż i pozycja w świecie dramatycznie się obniżą - dodał.
Zobacz też: Amerykanie nie pomogą Ukrainie w razie ataku Rosji. Stanowcza deklaracja Joe Bidena
"Moment na opuszczenie Ukrainy". Doradca Bidena mówi o bombardowaniach
- Nie wiemy, co się zdarzy, ale ryzyko rosyjskiej inwazji jest na tyle wysokie, że dla obywateli USA przyszedł moment na opuszczenie Ukrainy - mówił w piątek Jake Sullivan. Jak dodał, ofensywa prawdopodobnie zacznie się od bombardowań z powietrza.
Według niego jeśli dojdzie do inwazji Ukrainy, siły rosyjskie skupią się na zajęciu dużej części terytorium oraz "operacjach przeciw dużym miastom".
- To może być bardziej ograniczona operacja, ale są też bardzo realne możliwości, że będzie obejmować zajęcie znaczących obszarów terytorium Ukrainy oraz przejęcie dużych miast, w tym stolicy - tłumaczył Sullivan.
- Nie ma jeszcze decyzji ws. aktywacji sił szybkiego reagowania NATO. Prezydent Biden miał dziś okazję rozmawiać z sekretarzem generalnym NATO (Jensem - red.) Stoltenbergiem na ten temat, ale decyzja w sprawie aktywacji tych sił nie została dotąd podjęta - powiedział doradca amerykańskiego prezydenta.
USA/Media: Putin już zdecydował o inwazji
Informację o decyzji Putina podał na Twitterze reporter PBS Nick Schifrin, powołując się na trzy "zachodnie źródła związane z obronnością".
"Oficjele USA oczekują okropnej, krwawej kampanii, która rozpocznie się dwoma dniami bombardowania i walki elektronicznej, po czym ma dojść do inwazji z możliwym celem zmiany władz" - napisał.
Jeszcze więcej wojsk USA w Polsce?
Jak podała wieczorem agencja Reutera, do Polski ma zostać skierowanych 3 tys. kolejnych żołnierzy amerykańskich. - To bardzo jasny sygnał, jak Amerykanie szybko zareagowali w celu wzmocnienia wschodniej flanki NATO - powiedział w TVN24 gen. Mieczysław Bieniek komentując te doniesienia.