USA: identyfikatory wszczepione w skórę
Osiem osób będzie miało w piątek wszczepione krzemowe mikroprocesory, które umożliwią błyskawiczne uzyskanie informacji o człowieku - poinformował w czwartek Los Angeles Times. Metoda odczytywania informacji jest podobna do zeskanowania paska kodowego produktów w kasie supermarketu - dodaje dziennik.
Miniaturowe urządzenie wszczepione pod skórę będzie zawierało dane identyfikacyjne oraz medyczne. Mikroprocesor ma wielkość porównywalną z ziarnkiem ryżu. System niecodziennej identyfikacji człowieka opracowała firma z Applied Digital Solutions Florydy - z myślą o cierpiących na chorobę Alzheimera.
To jest środek ostrożności - powiedział Nate Isaacson, 83-letni emerytowany robotnik, któremu w piątek zostanie wszczepiony taki właśnie mikroprocesor. Urządzenie będzie nosił pod skórą na plecach. Ręczne skanery, wykorzystujące fale radiowe, będą mogły uaktywnić urządzenie, które wyśle numer identyfikacyjny pacjenta.
Producent zapowiedział, że większość głównych szpitali w West Palm Beach na Florydzie będzie wyposażonych w skanery do odczytywania danych. Pracownicy szpitala będą mieli natychmiastowe informacje - kim jest Isaacson i gdzie żyje. Będą wiedzieli, że ma rozrusznik serca i alergię na penicylinę.
Po wyjściu z zabiegu wszczepienia mikroprocesora Isaacson będzie jednak małą częścią systemu komputerowego - podkreśla Los Angeles Times. Nigdy nie wiesz, co może się stać, gdy wyjdziesz za drzwi - usprawiedliwia zgodę męża na wszczepienie jego żona Micki.
Applied Digital Solutions zapowiedziała, że wkrótce wyprodukuje bardziej skomplikowane urządzenie. Umożliwi ono odbieranie sygnałów GPS (nawigacji satelitarnej) i przekazywanie danych o lokalizacji człowieka.
Według danych firmy z Florydy, ma ona listę około 5 tysięcy ludzi, którzy chcą wszczepić sobie krzemowy mikroprocesor. Applied Digital ustalił cenę 200 dolarów za urządzenie i 10-dolarowy miesięczny abonament za przechowywanie informacji o pacjencie. (aka)