USA bez poparcia Rady Bezpieczeństwa?
Zapowiedź zniszczenia przez Irak rakiet dalekiego zasięgu i ostrzeżenie Rosji o możliwości użycia weta podczas głosowania nad drugą rezolucją w sprawie Iraku w Radzie Bezpieczeństwa wywołały napięcie zarówno w Waszyngtonie, jak i w Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Zdaniem obserwatorów politycznych prezydent George Bush znalazł się w najtrudniejszej sytuacji od czasu rozpoczęcia konfliktu irackiego. W poniedziałek Wielka Brytania przy współpracy Stanów Zjednoczonych i Hiszpanii złożyła w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekt drugiej rezolucji - stwierdzającej, że Irak narusza postanowienia rezolucji 1441 z 8 listopada, co otwierałoby drogę do interwencji w Iraku.
Zdaniem amerykańskich komentatorów jeśli Irak podczas tego weekendu rozpocznie likwidację rakiet dalekiego zasięgu, a Biały Dom nie złagodzi swojego stanowiska, poparcie dla polityki prezydenta Busha wśród Amerykanów może spaść o 20%. Gdyby go tego doszło, prezydent Bush może przystąpić do wojny z Irakiem z zaledwie 30-procentową akceptacją wyborców.
W Narodach Zjednoczonych mówi się, iż szanse Amerykanów na uzyskanie poparcia Rady Bezpieczeństwa - po zapowiedzi użycia weta przez Rosję - są bliskie zeru.
Mimo, że amerykańscy dyplomaci przeprowadzili wczoraj - jak określono - najostrzejszą akcję lobbingu wśród członków Rady Bezpieczeństwa, nie udało im się uzyskać nowych głosów poparcia. Wśród pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa mających prawo weta Francja, Rosja i Chiny są przeciwne zbrojnej interewncji w Iraku. (mk)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą ,czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne-gra pozorów,czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.