USA: batalia kandydatów na prezydenta trwa
Podczas drugiego dnia rozprawy, prawnicy kandydata na prezydenta USA George'a W. Busha starali się przekonać Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, że ponowne ręczne liczenie głosów oddanych w niektórych powiatach Florydy będzie bezowocne.
03.12.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Świadek powołany przez prawników Busha - członek komisji wyborczej na Florydzie - powiedział, że ponowne przelicznie głosów raczej nie przyniesie zwycięstwa Gore'owi. Jego zdaniem, nie ma też podstaw statystycznych, by uznać prognozy obecnego wiceprezydenta, że mógłby zdobyć jeszcze przynajmniej 600 głosów.
Stawką, o którą walczy Gore jest 25 głosów elektorskich zapewniających mu zwycięstwo w wyborach i objęcie prezydentury w USA.
Ponieważ ostateczny termin wybrania kolegium elektorskiego upływa 12 grudnia, wiceprezydent Gore usiłuje przekonać sąd, by nakazał szybkie ponowne przeliczenie 14 tys. spornych głosów. Jego zdaniem, zapewni mu to zwycięstwo nad Bushem, który obecnie ma przewagę 537 głosów. (ej)