USA. Awaryjne lądowanie. Pasażer chciał wedrzeć się do kokpitu
Pasażerowie samolotu amerykańskich linii lotniczych Delta, który leciał z Los Angeles do Nashville, przeżyli chwile grozy. Maszyna musiała lądować awaryjnie.
Maszyna linii Delta (lot 386) wystartowała z międzynarodowego lotniska w Los Angeles. Portem docelowym było lotnisko w Nashville. Niestety, spokojny lot przerwał jeden z pasażerów.
Mężczyzna w pewnym momencie wstał ze swojego fotela i podbiegł do drzwi kokpitu. Zaczął w nie walić pięściami i krzyczeć. Ponoć domagał się, by pilot zatrzymał samolot.
Na nagraniach wideo zamieszczonych w mediach społecznościowych widać, jak pasażer jest obezwładniany i przenoszony na tył samolotu.
Maszyna, zgodnie z procedurami, musiała przerwać lot - lądowała awaryjnie w Albuquerque.
"Podziękowania dla załogi i pasażerów lotu Delta 386, z Los Angeles do Nashville, którzy pomogli w zatrzymaniu niezdyscyplinowanego pasażera, gdy lot został przekierowany do Albuquerque. Samolot wylądował bez incydentów, a pasażer został usunięty przez służby porządkowe" - poinformował przewoźnik w oświadczeniu.
Na pokładzie maszyny było 162 pasażerów i 6 członków załogi. Samolot przyleciał do Nashville z pięciogodzinnym opóźnieniem.