ŚwiatUSA. Apel papieża nie pomógł. Wykonano egzekucję zabójcy trzech osób

USA. Apel papieża nie pomógł. Wykonano egzekucję zabójcy trzech osób

Władze stanu Missouri wykonały egzekucję Ernesta Johnsona. Mężczyzna został skazany na karę śmierci za zabicie trzech osób w 1994 roku. O ułaskawienie 61-latka apelował wcześniej papież Franciszek.

USA. Apel papieża nie pomógł. Wykonano egzekucję zabójcy trzech osób
USA. Apel papieża nie pomógł. Wykonano egzekucję zabójcy trzech osób
Źródło zdjęć: © The Missouri Department of Corrections
Radosław Opas

06.10.2021 06:01

Egzekucja Ernesta Johnsona została przeprowadzona we wtorek w więzieniu stanowym w Bonne Terre. Mężczyzna zmarł po podaniu zastrzyku pentobarbitalu. Lekarze stwierdzili zgon o godz. 18:11, dziesięć minut po podaniu trucizny. Skazany wnioskował o wykonanie egzekucji poprzez rozstrzelanie, jednak nie zezwala na to prawo stanu Missouri.

W ostatnim pisemnym oświadczeniu Johnson przekazał, że jest mu przykro "i ma wyrzuty sumienia za to, co zrobił". Oświadczył też, że kocha swoją rodzinę oraz przyjaciół i podziękował tym, którzy się za niego modlili.

Rzeczniczka więzienia poinformowała, że podczas egzekucji obecni byli czterej krewni wszystkich trzech ofiar 61-latka. Obecni byli również jego krewni oraz prawnik. Rodzina mężczyzny nie zabrała głosu.

Zobacz też: Polityk wypunktował opozycję. Wzburzyły go słowa Hołowni

USA. Zabił trzy osoby. O jego ułaskawienie apelował nawet papież

Do zbrodni popełnionej przez Ernesta Johnsona doszło 12 lutego 1994 roku w mieście Columbia w stanie Missouri. Z akt sądowych wynika, że mężczyzna pożyczył pistolet od syna swojej dziewczyny, po czym udał się obrabować sklep. Zabił trzech pracowników. Pieniądze z rabunku chciał przeznaczyć na zakup narkotyków. Do zabójstwa użył też młotka i śrubokrętu.

Za 61-latkiem wstawił się papież Franciszek, który w liście do gubernatora Missouri prosił, aby ten skorzystał z prawa łaski. W liście z Watykanu przedstawiciel głowy Kościoła pisał o "świętości każdego ludzkiego życia". Zwrócił też uwagę na "prosty fakt człowieczeństwa pana Johnsona".

Gubernator pozostał jednak niewzruszony, uzasadniając, że "trzy ławy przysięgłych rozpatrzyły sprawę pana Johnsona i orzekły karę śmierci". O odroczenie egzekucji zwrócili się też w poniedziałek do Sądu Najwyższego USA prawnicy skazanego, ale i on odmówił.

Zabójstwo z 1994 roku. "To była ohydna zbrodnia"

Obrona Johnsona starał się udowodnić przed sądem, że jest on niepełnosprawny intelektualnie. Wielokrotne testy IQ wykazały, że ma on zdolności umysłowe dziecka i nadal czyta na poziomie trzeciej klasy. Johnson urodził się z też z tzw. syndromem alkoholowego zespołu płodowego.

W 2008 roku mężczyzna przeszedł operację usunięcia guza pod czaszką, w wyniku czego stracił około 20 proc. tkanki mózgowej. Jego prawnicy argumentowali, że wykonanie egzekucji naruszy 8. poprawkę do Konstytucji USA.

Za 61-latkiem wstawiły się ponadto ruchy działające na rzecz sprawiedliwości rasowej. O zastosowanie prawa łaski do gubernatora apelowali też dwaj członkowie Partii Demokratycznej.

Źródło: apnews.com

Źródło artykułu:WP Wiadomości
kara śmierciegzekucjausa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (114)