Urzędowy komfort, ale tylko dla bogatych
Mamy zupełnie nowe zjawisko: urzędy skarbowe
są pozytywnie oceniane. Brzmi nieprawdopodobnie, ale to prawda, z
tym że odnosi się tylko do niewielkiej grupy urzędów, tzw. dużych -
donosi "Gazeta Prawna".
08.12.2004 | aktual.: 08.12.2004 05:56
Cieszą się one dobrą opinią, bo komfortowo obsługują dużych (czytaj: bogatych) podatników. Doradcy podatkowi zarzucają jednak, że z poprawą komfortu współpracy urzędników z podatnikami nie idzie w parze poprawa jakości obsługi merytorycznej.
Niedługo upłynie pierwszy rok funkcjonowania dużych urzędów skarbowych. "Gazeta Prawna" sprawdziła, jak wypadł ten eksperyment. Okazuje się, że działalność organów podatkowych może spotkać się również z pozytywną oceną podatników. Niestety, o funkcjonowaniu tych szczególnych urzędów może się wypowiedzieć tylko określona grupa tzw. dużych podatników - informuje "Gazeta Prawna".
Zdania na temat korzyści wynikających z wprowadzenia i funkcjonowania dużych urzędów są podzielone. Dobrze o tych urzędach wypowiadają się ich pracownicy oraz część podatników. Naczelnik Zachodniopomorskiego Urzędu Skarbowego Jarosław Grabowski powiedział "Gazecie Prawnej", że realizacja koncepcji funkcjonowania dużych urzędów monitorowana jest przede wszystkim ze względu na właściwą komunikację zewnętrzną.
Chodzi więc o to, by zrobić na podatniku jak najlepsze wrażenie profesjonalnej obsługi. Specjalni łącznicy do kontaktów ze strategicznymi podatnikami, kontakt telefoniczny i internetowy oraz możliwość poznania z imienia i nazwiska osoby obsługującej rozliczenia podatnika, to tylko część z oferowanych dogodności. Trudno tu nie stwierdzić, że im więcej masz pieniędzy, tym lepiej jesteś traktowany - pisze "Gazeta Prawna". (PAP)