Urodziny Roberta Mazurka. Zandberg komentuje: Jest w tym coś zabawnego
Dziennik "Fakt" opublikował zdjęcia z 50. urodzin Roberta Mazurka. Widać na nich, jak politycy z różnych partii politycznych wspólnie bawią się na imprezie dziennikarza RMF FM. - W tej całej historii jest dla mnie jednak coś zabawnego. Mamy polityków z jednej strony PiS-u, z drugiej strony Platformy. I jedni mówią, że ci drudzy to jest trzecie pokolenie UB i straszni zdrajcy. Drudzy mówią, że tu właśnie nastała dyktatura, czarna noc i wszystkich natychmiast trzeba pociągnąć do odpowiedzialności. A po dwóch godzinach spotykają się przy kieliszku - komentował w programie "Newsroom" WP Adrian Zandberg, poseł Lewicy Razem. - Ja namawiam do rozsądku w parlamencie i do tego, aby ważyć słowa. Bo potem są takie obrazki, które mogą tych betonowych wyborców nieco zdziwić. (...) To w tej historii jest najbardziej istotne. Jak bym wolał, żebyśmy w polskim parlamencie mniej się skupiali na tym, jak bardzo ktoś kogoś nie lubi, a bardziej skupiali się na konkretach. Na ustawach, o których rozmawiamy, na rozwiązaniach, które przyjmujemy - tłumaczył parlamentarzysta. Prowadzący Patrycjusz Wyżga zauważył, że na imprezie byli również posłowie Lewicy. - Myślę, że dobrze by było, aby z tej historii lekcją było takie spuszczenie powietrza z balonika - przekazał Zandberg.