Uroczystości z premierem, pogrzeby i rocznica smoleńska. Rząd rezerwuje rekordowe pieniądze na kwiaty i wiązanki
Ponad 608 tys. zł zarezerwowało Centrum Obsługi Administracji Rządowej na zakup kwiatów, które udekorują sale podczas spotkań premiera oraz wiązanek składanych podczas ważnych rocznic i pogrzebów. To rekordowa kwota w porównaniu z poprzednimi latami.
Centrum Obsługi Administracji Rządowej (COAR) jest instytucją obsługującą Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. To właśnie centrum na zlecenie KPRM szukało dostawców roślin, m.in. frezji, chryzantem, irysów, a także eukaliptusów, strelicji królewskich czy figowców sprężystych. Do tego wieńce i wiązanki z szarfami. Na liście znalazło się 156 pozycji.
- Głównym zadaniem wykonawcy usługi dostawy kwiatów jest zapewnienie dekoracji kwiatowych w salach reprezentacyjnych podczas spotkań krajowych i zagranicznych PRM (Prezesa Rady Ministrów - przyp. red.) i kierownictwa KPRM oraz konieczność upamiętnienia ważnych rocznic, obchodów i uroczystości lub uhonorowania osób zasłużonych dla państwa i społeczeństwa. Zarówno Prezes Rady Ministrów, jak i kierownictwo KPRM składają wieńce i wiązanki podczas wielu uroczystych wydarzeń - wyjaśnia COAR.
CZYTAJ TEŻ: Morawiecki o wyborach. Wyciekł kolejny mail
Najważniejsze wydarzenia, które wymienia centrum to obchody rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim, Powstania Warszawskiego, katastrofy smoleńskiej, a także uroczystości pogrzebowe osób zasłużonych i składanie kwiatów na nagrobkach osób zasłużonych np. powstańców warszawskich.
608 tys. zł na kwiaty. Dlaczego tak dużo?
Centrum Obsługi Administracji Rządowej oszacowało wartości 12-miesięcznej umowy na 608 110,24 zł. To rekordowa kwota. Jak ustaliła Wirtualna Polska, w poprzednich latach rząd na kwiaty cięte, doniczkowe, kompozycje kwiatowe oraz artykuły dekoracyjne wydawał zdecydowanie mniej. W 2014 roku było to 110 tys. złotych, rok później 130 tys. zł. W 2017 roku kwota ta urosła już do 221 tys. zł, a na kwiaty i wiązanki w 2019 roku poszło 323 tys. zł. W ubiegłym roku rząd wydał na ten cel 333 tys. zł.
Skąd zatem tak wysoka cena w tym roku? - Wartość umowy z wykonawcą usługi jest relatywnie wysoka, aby zabezpieczyć przygotowanie kwiatów czy wieńców i ich szybką dostawę, w momencie pojawienia się zapotrzebowania. Często takiego zapotrzebowania nie można przewidzieć, zatem COAR zawiera umowę na kwotę, która z jednej strony daje nam gwarancję szybkiej reakcji na zgłoszone przez KPRM zamówienie, a z drugiej uwzględnia ewentualny wzrost cen – czytamy w odpowiedzi z COAR.
Tylko jeden chętny na dostarczenie kwiatów
Chęć dostarczenia roślin zgłosiła tylko jedna firma Dos Gardenias z Michałowic pod Warszawą, która zaoferowała kwotę... 16 tys. zł. Nie oznacza to jednak, że tyle właśnie rząd wyda na dostawę. Podane 16 tys. zł to łączna cena za pojedyncze sztuki zamawianych produktów, a nie wiadomo ile ostatecznie sztuk zostanie zamówionych. - Umowa opiewa na kwotę maksymalnie 608 110,24 zł brutto. Kwota ta nie musi jednak zostać wykorzystana w całości, a może jedynie w części i będzie zależna od rzeczywistego zapotrzebowania i wykorzystania COAR z tym zastrzeżeniem, że COAR musi wydatkować przynajmniej 30 proc. z tej kwoty - wyjaśnia Centrum Obsługi Administracji Rządowej.