"Uroczy brunet". Sprawdź, jak oszukują profile randkowe
Specjalistom od komunikacji udało się rozszyfrować nieszczerych użytkowników serwisów randkowych na podstawie analizy lingwistycznej opisów zamieszczanych na ich profilach - czytamy w "Journal of Communication". Profile randkowe to wielkie kłamstwo - tak oszukują
14.02.2012 | aktual.: 14.02.2012 12:44
Catalina Toma z Uniwersytetu Wisconsin-Madison i Jeffrey Hancock z Uniwersytetu Cornell porównali rzeczywisty wzrost, wagę i wiek 78 osób poszukujących partnera w Internecie z informacjami zamieszczonymi na ich profilach w czterech serwisach randkowych.
Z analizy wynika, że internetowego kłamcę można rozpoznać po unikaniu zaimka osobowego "ja". Im mniej "ja" pojawia się w opisie, tym większą możemy mieć pewność, że opis nie do końca odpowiada rzeczywistości.
- Jest to sposób oddzielenia siebie od swoich nieprawdziwych twierdzeń - mówi Toma. - Kłamcy nie chcą ujawnić zbyt wiele. Doświadczają dużego obciążenia kognitywnego i muszą myśleć o wielu rzeczach. Im mniej piszą, tym mniej nieprawdziwych informacji muszą później pamiętać i potwierdzać- tłumaczy.
Ponadto nieszczerzy użytkownicy częściej stosowali przeczenie, zamiast "szczęśliwy" pisząc na przykład "nie smutny" lub "nie nudny" zamiast "ekscytujący". W ich opisach pojawiało się także mniej informacji na temat wyglądu, a więcej na temat pracy i osiągnięć zawodowych.
Kierując się tymi przesłankami badaczom udało się poprawnie wskazać internetowych kłamców w 65% przypadków. W przypadku 80% analizowanych użytkowników informacje w większym lub mniejszym stopniu odbiegały od stanu rzeczywistego.
Najczęściej kłamano na temat wagi (kobiety odejmowały sobie średnio około 4 kilogramów, podczas gdy mężczyźni tylko około kilograma). Połowa badanych podawała nieprawdziwe informacje na temat swojego wzrostu, a niemal 20% zmieniało wiek.
Toma i Hancock poprosili następnie grupę ochotników, by ocenili wiarygodność każdej z 78 osób jedynie na podstawie opisu zamieszczonego na jej profilu. Tak jak przypuszczano, przeciętni użytkownicy internetu najczęściej nie byli w stanie prawidłowo wskazać osób udzielających fałszywych informacji.
- Pewnego dnia może powstać oprogramowanie, które będzie w stanie określić, jakie jest prawdopodobieństwo, że urocza osoba, której profil właśnie oglądamy lub, z którą korespondujemy, nie jest z nami szczera Zajmie to jednak jeszcze trochę czasu - podsumowuje Toma.
Randki online i "algorytm dobrobytu"
Pożytek z randek online jest daleki od reklamowanego przez oferujące je portale. Ich minusem są nie tylko fałszywe profile ale też brak konkretnych efektów w postaci rzeczywistych spotkań randkowiczów - informuje portal Association for Psychological Science.
Wiele witryn i portali randkowych (także w Polsce) chwali się posiadaniem specjalnie dla nich skonstruowanego "algorytmu doboru", który umożliwi wybór partnera najbardziej odpowiadającego profilem poszukującemu. Jednak przeglądając efekty takiego doboru, badacze uznali, że stwierdzenia o "optymalnych algorytmach doboru" są nieuprawnione.
Wynalezione ponad 20 lat temu w USA randki online są obecnie dużym sektorem usług internetowych z rocznymi obrotami rzędu miliardów dolarów i jednym z częściej stosowanych sposobów na znalezienie odpowiedniego partnera.