Zdążyli w ostatniej chwili. Bohaterska akcja policjantów
Kamienieccy policjanci uratowali pięć osób z płonącego domu. Zdążyli w ostatniej chwili, bo chwilę później w budynku nastąpił wybuch butli z gazem.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 26 grudnia (Drugi Dzień Świąt). Po godz. 2 policjanci otrzymali informację o pożarze w piwnicy domu w Kamieńcu Ząbkowickim (województwo dolnośląskie).
Policjanci uratowali rodzinę
Na miejsce pojechali mł. asp. Damian Bieńko i sierż. Patryk Gadowski, którzy ustalili, że tylko jeden członek sześcioosobowej rodziny zdążył opuścić budynek. Pozostali utknęli na piętrze, a ogień z piwnicy zablokował im drogę ucieczki.
Policjanci przystąpili do akcji ratunkowej. Wzięli drabinę, która stała obok budynku i weszli na rusztowanie przy elewacji. Pomimo rozprzestrzeniającego się ognia, dotarli do pięciu osób, które były na pierwszym piętrze. Mundurowi pomogli im się ewakuować. Był to ostatni moment na uratowanie rodziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: PiS potężnie zaskoczyło. "To wygląda fatalnie"
Chwilę po tym, jak ostatnia osoba opuściła budynek, nastąpił wybuch butli gazowej. Ogień objął niemal cały dom.
Policjant z OSP
Po upewnieniu się, że w płonącym budynku nikogo nie ma, policjanci ostrzegli sąsiadów przed zagrożeniem.
- Mł. asp. Damian Bieńko to wieloletni druh Ochotniczej Straży Pożarnej, dlatego wiedział, jak postąpić w zaistniałej sytuacji, i że czas w tym przypadku odgrywa najważniejszą rolę - poinformowała asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Silny wiatr wzmagał płomienie. Straż pożarna gasiła w tym czasie pożar. Strażacy przyznali, że była to jedna z ich najtrudniejszych akcji gaśniczych w mijającym roku ze względu na materiały łatwopalne, które były na miejscu.
Dom spłonął doszczętnie i nie nadaje się do zamieszkania. Rodzina znalazła chwilowe schronienie u znajomych.