Uprowadzają dzieci ze szpitali, by je sprzedać

UNICEF stara się zmniejszyć ryzyko handlu dziećmi na dotkniętym trzęsieniem ziemi Haiti po tym, jak do jego przedstawicieli dotarły wiadomości o uprowadzaniu z tamtejszych szpitali małych dzieci.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom) zbiera informacje i mobilizuje środki wraz z 28 innymi agendami oraz z haitańskim rządem, by chronić dzieci na Haiti - powiedział przedstawiciel UNICEF w Nowej Zelandii Dennis McKinlay. Wymienił m.in. ustanowienie telefonicznej "gorącej linii" dotyczącej ochrony dzieci.

Od czasu trzęsienia ziemi pracownicy UNICEF codziennie zabierają z ulic 2 000 haitańskich dzieci i umieszczają je w 20 ośrodkach. Przy pomocy żołnierzy ONZ-owskiej misji stabilizacyjnej (MINUSTAH) przeprowadzane są wizyty w szpitalach w celu upewnienia się, że ich personel wie o konieczności sprawdzania, kto zabiera dziecko z placówki.

W piątek regionalny przedstawiciel UNICEF Jean-Luc Legrand oznajmił, że zarejestrowano około 15 przypadków, kiedy dzieci znikały ze szpitali razem z osobami spoza rodziny. Jak zaznaczył, jeszcze przed trzęsieniem ziemi wiadomo było o działającej na Haiti międzynarodowej siatce handlu dziećmi.

Odnosząc się do starań w Nowej Zelandii, by adoptować haitańskie dzieci, których rodziny zginęły lub zaginęły, tamtejszy przedstawiciel UNICEF przypomniał, że zanim dojdzie do adopcji, powinny być poczynione wszelkie wysiłki, by dzieci mogły dołączyć do własnych krewnych. W ubiegłym tygodniu Włoch Guido Cornale z UNICEF ostrzegł, że na Haiti powstał nielegalny "rynek adopcyjny".

Wszystkie dzieci opuszczające Haiti powinny posiadać dokumenty o adopcji podpisane przez premiera kraju - ogłosił w sobotę Jacques Boyer, reprezentujący UNICEF w biurze ONZ w Port-au-Prince.

Wiele krajów przyspieszyło po trzęsieniu ziemi procedurę adopcji dzieci z Haiti. Ponad 30 dzieci przybyło już do Francji, oczekiwane jest przybycie dalszych 276 dzieci, w których przypadku zapadła już wcześniej prawna zgoda na adopcję. Następnie władze zajmą się pozostałymi ponad 600 podaniami o adopcję sierot, złożonymi w ostatnich latach przez Francuzów. Przyjęcie kilkudziesięciu haitańskich sierot zapowiedziała Kanada.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Poćwiartowane ciało w Słupsku. Alan G. trafi do aresztu
Poćwiartowane ciało w Słupsku. Alan G. trafi do aresztu
Jest podejrzanym o akt dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję
Jest podejrzanym o akt dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję
Siemoniak reaguje na słowa ludzi Nawrockiego. "Haniebne oskarżenia"
Siemoniak reaguje na słowa ludzi Nawrockiego. "Haniebne oskarżenia"
Zdradziła Ukrainę na rzecz Rosji. Była też w Polsce
Zdradziła Ukrainę na rzecz Rosji. Była też w Polsce
Zadośćuczynienia dla ofiar wojny. Jest głos z Berlina
Zadośćuczynienia dla ofiar wojny. Jest głos z Berlina
Czarne chmury nad Morawieckim i Błaszczakiem. Dokumenty w Sejmie
Czarne chmury nad Morawieckim i Błaszczakiem. Dokumenty w Sejmie
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Gruzin opuścił areszt. Decyzja sądu dała mu szansę na ucieczkę z Polski
Gruzin opuścił areszt. Decyzja sądu dała mu szansę na ucieczkę z Polski
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania