Upodlenie bezrobotnych. Trzy noce śpią przed urzędem
Kuriozalna sytuacja w Świdniku. Przed tamtejszym Powiatowym Urzędem Pracy bezrobotni koczują nawet aż trzy noce, żeby skorzystać ze wsparcia na założenie własnej działalności gospodarczej.
Niezwykłą determinacją muszą się wykazać bezrobotni z powiatu świdnickiego (woj. lubelskie), którzy chcą założyć własny biznes.
Jak informuje portal Lublin112, w poniedziałek ruszył nabór wniosków o dofinansowanie na podjęcie działalności gospodarczej. Problem w tym, że pieniędzy wystarczy tylko dla 19 osób, a urząd wcale nie zamierza oceniać, który wniosek jest lepszy. Wprowadzono zasadę, że pieniądze trafią do osób, które złożą wnioski jako pierwsze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Właśnie z tego powodu, mimo że dokumenty zaczęto przyjmować dopiero w poniedziałek, to kolejka przed urzędem ustawiła się już w piątek. Zdesperowani bezrobotni spędzili w ogonku ponad dwie doby, spędzając trzy noce na ulicy przed budynkiem urzędu.
- Ludzie w kolejce tworzą improwizowane obozowiska - leżaki, koce, śpiwory, termosy z ciepłą herbatą - relacjonuje portalowi Lublin112 jedna z oczekujących kobiet.
Jak ustalili dziennikarze, sytuacja się powtarza. Podobnie miało być już w marcu.
Dyrektor PUP w Świdniku Włodzimierz Radek wyjaśnił, że taki sposób rekrutacji odbywa się celowo, żeby "nie wykluczać osób nie posiadających umiejętności cyfrowych". Przyznał jednak, że bezorbotni nie powinni koczować przez kilka dni przed urzędem. Zapowiedział wprowadzenie rozwiązań w celu usprawnienia procesu rekrutacji - informuje Lublin112.
Czytaj także:
Źródło: Lublin112