Ruszył Sejm, komicy mają problem. "Wystarczy pokazać Ziobrę"
Obrady Sejmu na YouTube biją rekordy popularności. Coraz więcej osób jest zafascynowanych polityką. To wyzwanie dla komików. - Z jednej strony tej roboty będzie więcej, bo jest więcej materiałów do przerobienia, do przeanalizowania, do przekazania ludziom, a z drugiej strony jest już dużo łatwiej, jeśli chodzi o pisanie puent. Bo nie trzeba pisać puent. Wystarczy pokazać Ziobrę, który udaje, że się śmieje - mówił w programie "Newsroom" stand-uper Karol Modzelewski. - Jesteśmy świadkami tego, że powstaje takie uniwersum sejmowe, jak w Marvelu. Mamy wprowadzonych bohaterów. Tak jak w Marvelu pierwszy film wprowadzał Iron Mana, tutaj pierwsze posiedzenie wprowadziło Szymona Hołownię. To jest bohater, który będzie wprowadzał pozostałych - mówił. Wskazywał, że kolejne nazwiska będą się pojawiały np. przy okazji komisji śledczych. Modzelewski uważa, że z przyjemnością ogląda, jak politycy PiS próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości, wskazując chociażby na starcie Jarosława Kaczyńskiego z Szymonem Hołownią. - Plujesz na sąsiada z dołu od ośmiu lat, a teraz musisz iść do niego po cukier - mówił rozmówca Patrycjusza Wyżgi.