Świat"Unijny prezydent będzie koordynował obrady Rady Europy"

"Unijny prezydent będzie koordynował obrady Rady Europy"

Specjalista do spraw europejskich Marek Saryusz-Wolski powiedział, że unijny prezydent będzie przede wszystkim koordynował obrady Rady Europejskiej, czyli przywódców 27 państw na szczytach w Brukseli.

Jak przypomniał Saryusz-Wolski, od wielu lat narzekano, że kolejne prezydencje, które zmieniają się co pół roku, szarpią w różne strony politykę europejską, bo każdy ma swoje priorytety. - Chodzi o to, żeby ta polityka była konsekwentna i płynna - wyjaśnił ekspert.

O 18.00 w Brukseli zacznie się nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej. Przywódcy 27 państw mają wybrać kandydatów na dwa stanowiska, które wprowadza Traktat Lizboński. Chodzi o przewodniczącego Rady Europejskiej, nazywanego też prezydentem Unii, oraz o wysokiego przedstawiciela do spraw zagranicznych, nazywanego szefem unijnej dyplomacji.

Zadaniem wysokiego przedstawiciela do spraw zagranicznych będzie z kolei ustalanie wspólnej unijnej polityki zagranicznej. Równocześnie ma być wprowadzana służba zewnętrzna UE, czyli zręby europejskiej dyplomacji. - W niektórych krajach mniej strategicznych dla Unii powstaną na przykład wspólne konsulaty czy ambasady, aby nie mnożyć wydatków - wyjaśnił Saryusz-Wolski.

Najpoważniejszym kandydatem na unijnego prezydenta wciąż jest belgijski premier Herman van Rompuy. Konkurować z nim próbują jeszcze szefowie rządów Holandii i Luksemburga - Jan Peter Balkenende i Jean-Claude Juncker, a Londyn forsuje Tony'ego Blaira. W gronie kandydatów do fotela unijnego ministra spraw zagranicznych są m.in. szef brytyjskiej dyplomacji David Miliband, były premier Włoch Massimo D'Alema, czy też były sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)