Unijna komisarz: Rosja może zmanipulować wybory do PE
Komisarz sprawiedliwości UE ostrzega przed zagrożeniem manipulacją w wyborach do Parlamentu Europejskiego przez Rosję. - Europa musi być gotowa na cyfrowy wyścig zbrojeń - mówi Vera Jourová.
Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego komisarz sprawiedliwości UE Vera Jourová ostrzegła przed manipulacjami - przxede wszystkim ze strony Rosji.
- Nie możemy dopuścić, by chociaż w jednym państwie doszło do sfałszowania wyników wyborów przez manipulacje. Nie tylko dlatego, że są to wybory, w których waży się los Europy - powiedziała Jourová niemieckiej sieci RND.
- Zorganizowane kampanie dezinformacyjne z zagranicy mają na celu pogłębienie polaryzacji w społeczeństwie - powiedziała czeska polityk. - To sprawia, że trudno je rozpoznać, doświadczamy cyfrowego wyścigu zbrojeń. Europa musi się na to przygotować - dodała.
- W Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych funkcjonuje specjalna jednostka, która śledzi działania dezinformacyjne z Rosji – zaznaczyła Jourová.
Wyjaśniła, że grupa robocza "East StratCom Task Force" ma analizować rosyjskie media i identyfikować manipulowane wiadomości. - Walka z kampaniami dezinformacyjnymi będzie kluczową kwestią „także po wyborach europejskich - podkreśliła Jourová.
Zobacz także: Belka z wielkim uznanie o Tusku, ale też o Schetynie
Boty Kremla w mediach społecznościowych
Przedstawiciele Komisja Europejskej obawiają się, że Rosja może ingerować przy pomocy tzw. social bots, czyli automatycznie generowanych wpisów w mediach społecznościowych użytkowników z państw UE.
Zdaniem ekspertów kampanie dezinformacyjne mogły wpłynąć na debatę w Wielkiej Brytanii przed referendum ws. brexitu i na kampanię wyborczą w USA w 2016 roku.
Szef dyplomacji Litwy też ostrzega
Także minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius ostrzegł przed wpływami Rosji w tej dziedzinie.
- Europa musi się mieć na baczności - stwierdził litewski polityk reporterom RND, zazczając, że wybory do PE będą sprawdzianem funkcjonowania mechanizmów obronnych przeciwko manipulacji.
- Nie możemy być naiwni: Moskwa próbuje stworzyć stan niestabilności w UE i wykorzystać go do własnych interesów, na co nie możemy pozwolić - zaznaczył Linkevičius.
(afp, dpa/dom)
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl