"Unia Europejska jest oparta na deficycie demokracji"
- Unia Europejska jest oparta na deficycie
demokracji i nie zmienia tego istnienie ciała o nazwie Parlament
Europejski - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" prof. Krystyna
Pawłowicz z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu
Warszawskiego.
09.06.2009 | aktual.: 09.06.2009 03:03
Przyznając, że nie głosowała w wyborach do PE, rozmówczyni gazety uzasadnia, iż jest lojalna tylko wobec swojego państwa, czyli Polski.
- Wybieram przedstawicieli tylko do polskiego Sejmu i Senatu. Moim zdaniem, udział Polski w strukturach Unii Europejskiej odbył się z naruszeniem Konstytucji RP. Właściwie dokonało się to również przy wykorzystaniu nieświadomości społecznej na temat tego, czym jest Unia Europejska, dokąd zmierza, jakie długofalowe cele i skutki przynosi dla nas takie uczestnictwo - mówi prof. Krystyna Pawłowicz.
Jej zdaniem, wbrew temu co opowiadali różni kandydaci, PE nie ma nawet własnej inicjatywy ustawodawczej. Czyli nie tworzy prawa dla tego układu, a ponadto znajduje się pod ścisłą kontrolą organów politycznych i wykonawczych, takich jak Komisja Europejska. Gdyby spojrzeć na to jeszcze głębiej, podlega on kontroli najsilniejszych państw Unii Europejskiej.