Umowa z Zełenskim. "Tusk popełnił błąd"
Leszek Miller skomentował umowę podpisaną między Donaldem Tuskiem a Wołodymyrem Zełenskim. - Trudno zrozumieć, dlaczego te ustalenia mają taką formę - powiedział. Dodał, że według niego Tusk popełnił błąd. - Będzie mu to wytykane i zupełnie niepotrzebnie - zaznaczył.
12.07.2024 | aktual.: 12.07.2024 10:44
Premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisali w poniedziałek umowę o bezpieczeństwie między Polską a Ukrainą w przededniu szczytu NATO w Waszyngtonie.
- To skomplikowana sprawa, ale wydaje mi się, że niezależnie, jak to nazwiemy, to w sensie prawa międzynarodowego to jest umowa. A ponieważ mówi się o stacjonowaniu obcych wojsk na terytorium Polski, to powinna mieć formę ustawy i powinna być ratyfikowana w Sejmie oraz podpisana przez prezydenta - skomentował umowę między Tuskiem a Zełenskim w Radiu Zet Leszek Miller.
Pytany zestrzeliwanie rosyjskich rakiet przez Polskę, jeszcze nad terytorium Ukrainy, były szef rządu ocenił, że "w obecnym stanie prawnym w Polsce, jest niewykonalne". Podkreślił, że "ustawa o obronie granic mówi wyraźnie, że można zestrzelić, jeśli znajdzie się na terytorium RP". - To byłoby nielegalne z punktu widzenia prawa – dodał. Miller wskazał, że "mógłby być problem, chociażby z tym, kto będzie wydawał rozkaz".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pytany o obawy słuchacza, że umowa z Ukrainą może przybliżać nas do czynnego udziału w wojnie, Miller stwierdził, że tak nie jest. - Nie, bo to nie jest ustawa, nie jest ratyfikowana, można powiedzieć, że to jednostronna deklaracja intencji. Bardzo mało zobowiązań dla Ukrainy, a bardzo dużo dla Polski - przekonywał Miller.
Czego dotyczy umowa Tuska i Zełenskiego?
Porozumienie przewiduje, że Polska będzie nadal wspierać Ukrainę sprzętem wojskowym, oba kraje będą się wymieniać doświadczeniami, by zwiększać zdolności obronne, będą też zachęcać do kooperacji przemysły obronne.
W porozumieniu zadeklarowano też, że uczestnicy będą kontynuować działania na rzecz rozszerzania sieci wzajemnych połączeń transportowych i powiązanej infrastruktury, w tym związanej z produktami rolnymi oraz w obszarze transportu, w szczególności kolejowego, drogowego i lotniczego. Zapowiedziano wydajne wykorzystywanie istniejącej transgranicznej infrastruktury elektroenergetycznej i telekomunikacyjnej; strony wskażą też warunki do zapewnienia ciągłej zdolności przesyłu gazu ziemnego z Polski do Ukrainy, w tym dostarczania skroplonego gazu ziemnego z polskich terminali LNG.
W porozumieniu jest też deklaracja, że Ukraina powinna znaleźć się w Unii i NATO, a Rosja wypłacić temu państwu reparacje oraz zapowiedź działań dążących do "godnego pochówku" ofiar zbrodni popełnionych na terytoriach Polski i Ukrainy.
Źródło: Radio Zet/PAP