Wniosek obrońcy Romanowskiego. "Postępowanie nie może się toczyć"

Wniosek o umorzenie postępowania karnego prowadzonego przeciwko posłowi Marcinowi Romanowskiemu w toczącym się śledztwie ws. Funduszu Sprawiedliwości złożył w poniedziałek jego obrońca. Chce on umorzenia wszystkich 11 zarzutów postawionych byłemu wiceministrowi sprawiedliwości.

Marcin Romanowski
Marcin Romanowski
Źródło zdjęć: © East News | Marysia Zawada/REPORTER

30.09.2024 | aktual.: 30.09.2024 22:03

Wniosek obrońcy Romanowskiego jest następstwem piątkowej decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie posła. SO rozpatrywał zażalenie Prokuratury Krajowej - prowadzącej śledztwo dotyczące nieprawidłowego wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości - na postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. 16 lipca sąd również nie zgodził się na aresztowanie Romanowskiego ze względu na chroniący go immunitet jako członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE).

Obrońca Romanowskiego: Prokuratura zobowiązana do umorzenia

Mec. Bartosz Lewandowski ocenił w poniedziałek na platformie X, że Sąd Okręgowy w Warszawie swoim postanowieniem "prawomocnie potwierdził, że na dzień ogłaszania postanowienia o przestawieniu zarzutów Romanowskiemu istniała negatywna przesłanka prowadzonego postępowania, tj. nie było wymaganego prawem zezwolenia pochodzącego od odpowiedniego organu".

W ocenie obrońcy postępowanie karne nie może się dalej toczyć, a prokuratura jest zobowiązana do umorzenia postępowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mecenas dodał, że złożenie przez Prokuratora Generalnego Adama Bodnara wniosku "następczego" o uchylenie immunitetu do ZPRE "jest bez znaczenia dla przyszłości prowadzonego postępowania, ponieważ prokuratura - lekceważąc immunitet zgromadzenia - dokonała już czynności przedstawienia zarzutów, a zatem w konsekwencji z własnej woli dokonała czynności, których nie można powtórzyć".

Dodatkowym argumentem - według adwokata - jest wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Romanowskiego przez Sejm, na podstawie wniosku podpisanego przez prokuratora Dariusza Korneluka, który - zdaniem adwokata - nie był do tego uprawniony w świetle piątkowej uchwały Sądu Najwyższego. Głosami tzw. neosędziów Izba Karna SN uznała w piątek, że powołanie Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. było prawnie skuteczne. Obecny prokurator krajowy Dariusz Korneluk objął funkcję po tym, jak stwierdzono, że wcześniejsza nominacja Barskiego na to stanowisko była wadliwa.

Śledztwo PK w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, które trwa od lutego br., jest wielowątkowe; toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników resortu, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz ma za zadanie nieść głównie pomoc ofiarom przestępstw, a także m.in. pomoc postpenitencjarną.

W ocenie PK udzielano w sposób uznaniowy i dowolny wsparcia finansowego beneficjentom programów nieposiadających związku z celami Funduszu Sprawiedliwości, czym działano na szkodę interesu publicznego - Skarbu Państwa oraz interesu prywatnego, co spowodowało ograniczenie dostępności środków dla uprawnionych podmiotów.

Do tej pory zarzuty postawiono kilkunastu osobom, trzy z nich trafiły do aresztu. Sejm na wniosek prokuratury uchylił immunitet Romanowskiemu, a także innemu politykowi Suwerennej Polski Michałowi Wosiowi. Romanowski, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, podejrzany jest nie tylko o ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu, ale także o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Zarzuty wobec niego obejmują kwotę ponad 112 mln 126 tys. zł.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (745)