Wniosek obrońcy Romanowskiego. "Postępowanie nie może się toczyć"
Wniosek o umorzenie postępowania karnego prowadzonego przeciwko posłowi Marcinowi Romanowskiemu w toczącym się śledztwie ws. Funduszu Sprawiedliwości złożył w poniedziałek jego obrońca. Chce on umorzenia wszystkich 11 zarzutów postawionych byłemu wiceministrowi sprawiedliwości.
Wniosek obrońcy Romanowskiego jest następstwem piątkowej decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie posła. SO rozpatrywał zażalenie Prokuratury Krajowej - prowadzącej śledztwo dotyczące nieprawidłowego wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości - na postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. 16 lipca sąd również nie zgodził się na aresztowanie Romanowskiego ze względu na chroniący go immunitet jako członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE).
Obrońca Romanowskiego: Prokuratura zobowiązana do umorzenia
Mec. Bartosz Lewandowski ocenił w poniedziałek na platformie X, że Sąd Okręgowy w Warszawie swoim postanowieniem "prawomocnie potwierdził, że na dzień ogłaszania postanowienia o przestawieniu zarzutów Romanowskiemu istniała negatywna przesłanka prowadzonego postępowania, tj. nie było wymaganego prawem zezwolenia pochodzącego od odpowiedniego organu".
W ocenie obrońcy postępowanie karne nie może się dalej toczyć, a prokuratura jest zobowiązana do umorzenia postępowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS szuka kandydata na prezydenta. Zostały trzy nazwiska
Mecenas dodał, że złożenie przez Prokuratora Generalnego Adama Bodnara wniosku "następczego" o uchylenie immunitetu do ZPRE "jest bez znaczenia dla przyszłości prowadzonego postępowania, ponieważ prokuratura - lekceważąc immunitet zgromadzenia - dokonała już czynności przedstawienia zarzutów, a zatem w konsekwencji z własnej woli dokonała czynności, których nie można powtórzyć".
Dodatkowym argumentem - według adwokata - jest wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Romanowskiego przez Sejm, na podstawie wniosku podpisanego przez prokuratora Dariusza Korneluka, który - zdaniem adwokata - nie był do tego uprawniony w świetle piątkowej uchwały Sądu Najwyższego. Głosami tzw. neosędziów Izba Karna SN uznała w piątek, że powołanie Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. było prawnie skuteczne. Obecny prokurator krajowy Dariusz Korneluk objął funkcję po tym, jak stwierdzono, że wcześniejsza nominacja Barskiego na to stanowisko była wadliwa.
Śledztwo PK w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, które trwa od lutego br., jest wielowątkowe; toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników resortu, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz ma za zadanie nieść głównie pomoc ofiarom przestępstw, a także m.in. pomoc postpenitencjarną.
W ocenie PK udzielano w sposób uznaniowy i dowolny wsparcia finansowego beneficjentom programów nieposiadających związku z celami Funduszu Sprawiedliwości, czym działano na szkodę interesu publicznego - Skarbu Państwa oraz interesu prywatnego, co spowodowało ograniczenie dostępności środków dla uprawnionych podmiotów.
Do tej pory zarzuty postawiono kilkunastu osobom, trzy z nich trafiły do aresztu. Sejm na wniosek prokuratury uchylił immunitet Romanowskiemu, a także innemu politykowi Suwerennej Polski Michałowi Wosiowi. Romanowski, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, podejrzany jest nie tylko o ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu, ale także o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Zarzuty wobec niego obejmują kwotę ponad 112 mln 126 tys. zł.
Czytaj też: