Ulotki wyborcze w gazetkach znanej sieci. Jest stanowisko firmy
W gazetkach promocyjnych znanej sieci drogerii znalazły się ulotki Grzegorza Wróbla, który kandyduje z okręgu nr 7 z list Prawa i Sprawiedliwości. W internecie zawrzało. Firma Rossmann w wydanym oświadczeniu zapewnia, że sprawa jest już wyjaśniana, a sam kandydat dowiedział się o wszystkim od nas.
04.10.2023 | aktual.: 04.10.2023 19:12
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Wszystko zaczęło się od krótkiego nagrania zamieszczonego na platformie TikTok. "Pisowskie ulotki ukryte w ulotkach Rossmann. Co na to Rossmann?" (pisownia oryginalna) - pytała jedna z internautek.
Ulotki w gazetkach promocyjnych
Na filmie widać, jak autorka nagrania podnosi z ziemi porozrzucane gazetki sieci drogerii zawinięte w rulon. Po ich rozwinięciu można było zobaczyć kandydata Prawa i Sprawiedliwości Grzegorza Wróbla, który kandyduje z okręgu wyborczego nr 7 w wyborach do Sejmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sieci zawrzało. Użytkownicy natychmiast zaczęli oznaczać firmę Rossmann, wywołując ją do odpowiedzi. Na reakcję nie trzeba było długo czekać.
Rossmann wydaje oświadczenie, kandydat zaprzecza
W opublikowanym na stronie internetowej komunikacie zapewniono, że firma Rossmann "nie prowadzi działalności politycznej, rozumianej także jako kolportowanie ulotek wyborczych".
- Wyjaśniamy z firmą kolporterską, jak doszło do tego, że jeden z kandydatów posłużył się naszą gazetką w promocji swojej kandydatury. Nie miał na to naszej zgody. Sugerowanie, że Rossmann popiera jakiegoś konkretnego kandydata lub partię jest nadużyciem, próbą 'podparcia' się naszą popularną marką wbrew naszej woli - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Agata Nowakowska, rzeczniczka prasowa firmy Rossmann.
Skontaktowaliśmy się również z kandydatem PiS Grzegorzem Wróblem, który o sprawie dowiedział się od nas. - Pierwsze słyszę. Nie wiem, o co chodzi. Ulotki, roznoszą wolontariusze, czy ja osobiście po różnych miejscach, jak np. targ - przekazał.