Ulewy na południu Polski - alarm przeciwpowodziowy
Pogarsza się sytuacja na południu Polski. Na skutek intensywnych opadów wezbrały rzeki; w kilku gminach ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe: m.in. w małopolskiej gminie Gromnik. W małopolskiej gminie Ciężkowice i i w Zebrzydowicach na Śląsku Cieszyńskim ogłoszono alarm powodziowy. Woda wdziera się na drogi; kilka zostało zamkniętych. Synoptycy zapowiadają dalsze intensywne opady.
11.11.2009 | aktual.: 12.11.2009 06:44
Małopolska
W gminie Gromnik i Ciężkowice w woj. małopolskim rzeka Biała przekroczyła stan ostrzegawczy o 133 cm, miejscami podtapiając drogi - poinformowała rzeczniczka wojewody małopolskiego, Małgorzata Woźniak. Rzeczniczka uspokoiła, że gospodarstwa nie uległy podtopieniu, nie ma konieczności ewakuacji ludzi lub mienia.
Z powodu zalania zamknięto drogę gminną z Ciężkowic do Turska i drogę wojewódzką nr 980 w powiecie tarnowskim.
W Skrzyszowie, również w powiecie tarnowskim, na potoku Wątok utworzył się zator z drzew i konarów. Strażacy likwidują zator, na wypadek wylania potoku mają przygotowane worki z piaskiem.
Stany ostrzegawcze są przekroczone jeszcze w dwóch miejscach w powiecie oświęcimskim - w Jawiszowicach na Wiśle o 48 cm i w miejscowości Rudze na Wieprzówce o 2 cm.
Według krakowskich synoptyków intensywne opady utrzymają się w regionie do czwartku włącznie.
Śląsk
Alarm przeciwpowodziowy w gminie Zebrzydowice i ponad 110 interwencji strażaków w całym regionie - to efekt intensywnych opadów deszczu w województwie śląskim.
Najtrudniejsza sytuacja, ale jak podkreślają służby dyżurne wojewody i straż pożarna - nie zagrażająca mieszkańcom - jest w Zebrzydowicach. Tam występuje z brzegów rzeka Piotrówka. Strażacy dostarczyli w zagrożone rejony worki z piaskiem i wprowadzili całodobowe dyżury. Woda w rzece przekracza stan alarmowy o 30 cm.
Podnosi się też woda w Odrze: w Chałupkach i Krzyżanowicach stany ostrzegawcze są przekroczone o pół metra.
Sporo pracy mają strażacy, którzy pompują wodę z zalanych ulic oraz piwnic budynków m.in. w Katowicach czy Będzinie. W wielu miejscach studzienki nie nadążają z przyjmowaniem deszczu i na ulicach tworzą się rozlewiska, przez które trudno przejechać. Na Śląsku będzie padać dalej - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na Małej Wiśle, Przemszy, Brynicy, Pszczynce oraz Soli przekroczone zostały stany ostrzegawcze. W niektórych miejscach woda może przekroczyć stany alarmowe. Wylaniem grozi potok Piotrówka, który w przeszłości wielokrotnie dawał się we znaki mieszkańcom.
Strażacy poinformowali, że najpoważniejsza sytuacja utrzymuje się w miejscowościach Kończyce Małe, Marklowice Górne i Zebrzydowice, gdzie ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. Strażacy przygotowują worki z piaskiem.
Podkarpacie
Służby wojewody podkarpackiego ostrzegają, że ulewne deszcze padać będą na terenie Podkarpacia w ciągu najbliższej doby. A to oznacza wzrost poziomu wód w rzekach regionu.
W dorzeczu Wisłoki, Wisłoka i Sanu spodziewane jest podniesienie poziomu wody do strefy stanów wysokich, a lokalnie możliwe przekroczenie stanów ostrzegawczych. Podano, że należy spodziewać się wystąpienia wody z brzegów i lokalnych podtopień.
Hydrolodzy ostrzegają przed miejscowymi podtopieniami i wystąpieniem rzek z koryt. Apelują też do kierowców o to, by nie pozostawiali samochodów w miejscach, gdzie może zbierać się woda.