Ukryta gra Chin. "Moralność nie jest kategorią polityczną"
Władimir Putin ma się udać do Chin, w podobnym czasie ma dojść do spotkania chińskiego przywódcy Xi Jinpinga z prezydentem Francji Emanuelem Macronem. Prowadzący Paweł Pawłowski pytał w programie "Newsroom" WP prof. Bogdana Góralczyka, jak to jest, że czołowy europejski przywódca spotyka się z przywódcą państwa, które wspiera rosyjską agresję na Ukrainie. Sinolog zwrócił uwagę, w najbliższym okresie mamy dwie wizyty, ponieważ jeszcze w kwietniu Olafa Scholz poleci do Chin. Tłumaczył, że te wizyty są związane z okrągłą rocznicą uznania przez Charlesa de Gaulle’a Chińskiej Republiki Ludowej. - Czyli uroczystości rocznicowe, ale tak naprawdę rozmowy biznesowe - powiedział gość programu. Góralczyk powiedział, że te kraje utraciły w dużej mierze rosyjskie zaplecze surowcowe i nie mogą sobie pozwolić na utratę rozbudowanych więzi biznesowych z Chinami. Wspomniał także, że prezydent Andrzej Duda również ma udać się do Pekinu. - Obyśmy my też rozmawiali, bo jest o czym, o różnych kwestiach biznesowo-handlowo-strategicznych z partnerem chińskim - powiedział sinolog. Dziennikarz dopytywał o to, czy to nie jest moralna hipokryzja, jeśli Europa spotyka się z przywódcą, który wspiera Rosję. - Moralność nie jest kategorią polityczną a szczególnie w takich czasach jak dzisiaj - podsumował gość programu. - Tak postępują Francuzi, tak postępują Niemcy, dobrze, żeby tak postępowali również Polacy - dodał.