PolskaUkraiński pop ciągle doradza Samoobronie

Ukraiński pop ciągle doradza Samoobronie

Tajemniczy doradca Andrzeja Leppera,
ukraiński pop Mykoła Hinajło podejrzewany przez ABW o związki ze
służbami specjalnymi, nadal kontaktuje się z Samoobroną - wykazało
śledztwo "Rzeczpospolitej".

25.07.2007 | aktual.: 25.07.2007 03:15

Jak ustalił dziennik, Mykoła Hinajło jest powiązany z organizacją Rycerski Zakon Michała Archanioła, skupiającą dawnych radzieckich wojskowych. Były major Armii Radzieckiej jest tam osobą numer dwa. Dzięki temu ten zwykły pop ma duże wpływy w kręgach politycznych Ukrainy.

To niebezpieczna organizacja. Operuje na styku polityki i biznesu. Jest powiązana ze służbami specjalnymi Ukrainy, bardzo możliwe, że i Rosji - mówi "Rzeczpospolitej" ukraiński ekspert Oleh Soskin.

"Rzeczpospolita" zapytała Andrzeja Leppera o Hinajłę. Uznał, że nie ma tu czego komentować. Dziennik zastanawia się, jak to się stało, iż pop został ukraińskim doradcą szefa Samoobrony? Gdy zgłosiła się taka osoba, dzwonki alarmowe powinny w otoczeniu Leppera zadźwięczeć od razu. Widocznie nie przeszkadzały im klimaty związane z Hinajłą - stwierdza Andrzej Grajewski, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.(PAP)

Źródło artykułu:PAP
ukrainarosjasamoobrona
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)