Ukraiński parlament zbierze się ws. Julii Tymoszenko w środę
Ukraiński parlament zbierze się na specjalnym posiedzeniu, poświęconym rozwiązaniu sprawy znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko, w najbliższą środę - podano na stronie internetowej Rady Najwyższej w Kijowie.
Decyzję o zwołaniu sesji podpisał przewodniczący parlamentu Wołodymyr Rybak. Wcześniej pod pismem domagającym się przeprowadzeniu pozaplanowego posiedzenia Rady podpisało się 160 deputowanych.
Ukraińscy posłowie powinni do środy rozpatrzyć projekty ustaw zezwalających Tymoszenko na przerwanie odbywania kary siedmiu lat więzienia i wyjazd na leczenie za granicą. Uwolnienia byłej premier chce Unia Europejska przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.
Rozmowy na ten temat prowadzą specjalni wysłannicy Parlamentu Europejskiego na Ukrainę, Aleksander Kwaśniewski i Pat Cox. Dwa dni temu oświadczyli oni, że deputowani Rady Najwyższej mają na rozwiązanie problemu Tymoszenko czas właśnie do środy. Następnego dnia, 14 listopada, Kwaśniewski i Cox mają przedstawić wyniki swej misji Parlamentowi Europejskiemu.
18 listopada oczekiwane jest posiedzenie szefów dyplomacji państw unijnych, którzy mają podjąć ostateczną decyzję, co do losu umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Ma ona zostać podpisana na szczycie Partnerstwa Wschodniego w ostatnich dniach listopada w Wilnie.
W miniony czwartek i piątek Kwaśniewski i Cox rozmawiali o uregulowaniu sprawy byłej premier z prezydentem Wiktorem Janukowyczem, a następnie z kierownictwem Rady Najwyższej oraz szefami klubów parlamentarnych.
Ukraińska opozycja twierdzi, że zgadza się na uchwalenie jakiegokolwiek aktu prawnego, który pozwoli byłej premier na wyjazd z kraju. Ona sama - choć wcześniej domagała się pełnej rehabilitacji prawnej - także przystaje na rozwiązanie polegające wyłącznie na jej wyjeździe z Ukrainy na leczenie w Niemczech.
Nie chce tego na razie rządząca Partia Regionów prezydenta Janukowycza, która - jak uważają komentatorzy - ma nadzieję, że umowa stowarzyszeniowa z UE zostanie podpisana nawet wtedy, gdy Tymoszenko pozostanie w więzieniu.