Ukraińcy weszli do Kurska. Jest pierwszy efekt decyzji

W poniedziałek przedstawiciele władz centralnych i regionalnych Rosji rozmawiali m.in. na temat sytuacji w obwodzie kurskim i biełgorodzkim. Zdecydowanie trudniejsza sytuacja jest w tym pierwszym, gdzie według oficjalnych informacji od gubernatora Aleksieja Smirnowa, Ukraina przejęła kontrolę nad 28 miejscowościami. We wtorek Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski informował, że Ukraina kontroluje 74 osady.

- Kijów poprzez swoje działania w obwodzie kurskim stara się w przyszłości poprawić swoje pozycje negocjacyjne - stwierdził Władimir Putin.

Politico podaje, że "Rosja wycofała część wojsk z południowej Ukrainy z powrotem na swoje terytorium, aby spróbować odeprzeć narastającą inwazję sił kijowskich".

W rozmowie z redakcją rzecznik operacyjno-strategicznej grupy wojsk "Tawria" Dmytro Łychowyj przekazał, że część rosyjskich jednostek z obwodów zaporoskiego i chersońskiego została przeniesiona. Jednak rzecznik dodał, że była to "stosunkowo niewielka" liczba jednostek. Mimo tego Rosja w dalszym ciągu kontynuuje ofensywę w Pokrowsku i innych miejscach w obwodzie donieckim na Ukrainie.

- Nadal musimy ustalić, czy nie jest to zasłona dymna - ostrzega Łychowyj.

Minister obrony Litwy Laurynas Kasciunas również poinformował Wołodymyra Zełenskiego, że Rosja wysyła żołnierzy z Kaliningradu do obrony atakowanego od kilku dni przez Ukraińców obwodu kurskiego - podała agencja Reutera.

Aktualnie szef litewskiego MON przebywa z wizytą w Kijowie, gdzie spotkał się z Zełenskim. Omówiono rozwój przemysłu obronnego i priorytetowe potrzeby obronne Ukrainy.

Armia ukraińska zaatakowała tydzień temu obwód kurski w Rosji. Jest to pierwsze od 1941 r. wtargnięcie obcych wojsk na terytorium rosyjskie.

Źródło: Politico, PAP

Popłoch w Rosji. Odbierają Ukraińcom pomoc humanitarną

Amerykanie tracą cierpliwość. "Putin może iść do diabła"

Putin zwołał naradę. Ekspert od mowy ciała: jest zdenerwowany i nie potrafi tego ukryć