Jego zdaniem, kampania wyborcza w regionach prowadzona jest nieuczciwie, a przedstawiciele miejscowych władz faworyzują proprezydencką koalicję. Podobne zarzuty wysuwają niezależni obserwatorzy.
Blokowanie dostępu do mediów opozycyjnym kandydatom, zrywanie plakatów, zamykanie wcześniej opłaconych sal to - według Wiktora Juszczenki - codzienność ukraińskiej kampanii wyborczej w regionach.
W czasie kilkudniowej podróży na Wschód i południe kraju byłem świadkiem bezpardonowej walki, swawoli i rozboju ze strony miejscowych przedstawicieli władzy wykonawczej - mówił Juszczenko na konferencji prasowej w Kijowie.
Prawnicy bloku dokumentowali wszystkie przypadki naruszania ordynacji wyborczej i poinformują o nich centralną komisję wyborczą. Sam Juszczenko zamierza zająć twardszą, ale nie opozycyjną postawę. Nie planuje jednak zmiany taktyki wyborczej.
Partia "Nasza Ukraina" po raz pierwszy wielu od lat wyprzedza w badaniach opinii publicznej komunistów. Partię Wiktora Juszczenki popiera 20% Ukraińców. (and)
