Ukraina wprowadza minutę ciszy dla ofiar wojny. "Nigdy nie wybaczymy Rosji"

Wojna w Ukrainie kosztowała już życie setki niewinnych osób, bo wojska rosyjskie coraz częściej biorą na cel budynki zamieszkiwane przez cywilów. W odpowiedzi na agresję ze stronę Rosji, władze Ukrainy wprowadziły codzienną minutę ciszy ku pamięci ofiar wojny.

Wojna w Ukrainie. Władze wprowadziły codzienną minutę ciszy
Wojna w Ukrainie. Władze wprowadziły codzienną minutę ciszy
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/ATEF SAFADI
Łukasz Kuczera

Wojna w Ukrainie, rozpoczęta 24 lutego rozkazem Władimira Putina, kosztowała życie już setki osób. Podanie dokładnych danych jest niemożliwe, ale wśród zabitych nie brakuje cywili. To konsekwencja działań rosyjskiej armii, która nie ogranicza się od ostrzeliwania i bombardowania infrastruktury wojskowej. Na celownik brane są też budynki mieszkalne, szpitale, a jak pokazały ostatnie dni - nawet baseny czy teatry.

Wojna w Ukrainie. Minuta ciszy dla ofiar wojny

Aby oddać hołd wszystkim zamordowanym wskutek rosyjskiej agresji, Ukraina postanowiła wprowadzić codzienną minutę ciszy. Każdego poranka, o godz. 9.00, kraj zatrzyma się na chwilę, by poprzez chwilę zadumy uhonorować ofiary wojny.

"Zachowamy w pamięci każdego. Nigdy żadnego z was nie zapomnimy. Nigdy nie wybaczymy Rosji waszych śmierci" - ogłoszono w mediach społecznościowych.

Minuta ciszy będzie obowiązywała również w zagranicznych placówkach dyplomatycznych Ukrainy. Decyzją prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, zostanie ona utrzymana aż do odwołania.

Wojna w Ukrainie to nie tylko setki zabitych cywilów, ale też największy kryzys migracyjny od czasów II wojny światowej. Tylko do Polski od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji wyemigrowały ponad 2 mln uchodźców z kraju ogarniętego wojną.

Komisja Europejska szacuje, że jeśli Władimir Putin nie zmieni zdania i rosyjskie wojska nadal na jego rozkaz będą atakować obiekty cywilne, z Ukrainy na Zachód może uciec nawet od 5 do 7 mln osób. Zdaniem części ekspertów, wywołanie kryzysu uchodźczego na Starym Kontynencie może być jedną z taktyk Putina, który w ten sposób chce zdestabilizować sytuację w Europie.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie