Ukraina w UE? Rosja zaostrza stanowisko
Ewentualny akces Ukrainy do UE i NATO w ocenie Kremla jest niedopuszczalny. - Myślę, że w przeszłości nie obawialiśmy się zbytnio o Unię Europejską. Ale sytuacja się zmieniła - przekazał Dmitrij Polanski, rosyjski dyplomata przy ONZ. Jak dodał, w jego opinii UE i NATO "zbytnio się od siebie nie różnią".
Ukraina w UE? Rosja zaostrza stanowisko. Na zdjęciu Dmitrij Polanski, zastępca stałego przedstawiciela Federacji Rosyjskiej przy ONZ 
Rosyjski dyplomata Dmitrij Polanski, zastępca stałego przedstawiciela Federacji Rosyjskiej przy ONZ, przekazał stanowisko Kremla w sprawie ewentualnego wejścia Ukrainy do UE. - Uległo ono zmianie. Nasza ocena zbliżyła się do stanowiska dot. przystąpienia Ukrainy do NATO - stwierdził polityk.
- Myślę, że w przeszłości nie obawialiśmy się zbytnio o Unię Europejską. Ale sytuacja zmieniła się po oświadczeniu pana Borrella [szefa unijnej dyplomacji - przyp. red.], który przekazał, że "tę wojnę trzeba wygrać na polu bitwy". Od tamtej pory nasze stanowisko w sprawie akcesji Ukrainy do UE jest zbliżone do stanowiska w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO - oświadczył dyplomata, zwracając uwagę, że Unia Europejska zdecydowała się dostarczać broń do Kijowa.
- Nie widzę dużej różnicy pomiędzy Unią Europejska a NATO - ocenił Polanski. Jak dodał, "nie widzi szans na dyplomatyczne rozwiązanie" wojny w Ukrainie, kłamliwie stwierdzając przy tym, że to "kraje zachodnie" odpowiadają za "zaognienie tego konfliktu".
Do słów rosyjskiego dyplomaty odniósł się Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy. "Klasyczna obłudna Rosja. Wcześniej Kreml był tylko przeciwko ukraińskiej akcesji do NATO. Teraz jest również kategorycznie przeciwko UE. Dowodzi to temu, że słowa Moskwy nie są warte ani papieru, ani czasu na rozmowę. Na szczęście świat nie dba już o opinię barbarzyńców i szabrowników" - przekazał ukraiński polityk.
Od wielu tygodni Rosja kategorycznie sprzeciwiła się ewentualnemu przystąpieniu Ukrainy do Paktu Północnoatlantyckiego. Podobną ocenę Moskwa wyraziła ws. akcesu Szwecji i Finlandii. W ocenie Kremla taki ruch rzekomo miałby zagrozić bezpieczeństwu w regionie.
- Szwecja i Finlandia otrzymały "pełne ostrzeżenia" o konsekwencjach przystąpienia do NATO - oświadczyła pod koniec kwietnia w rozmowie z telewizją Rossija 24 rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa.
Źródło: ria.ru/Ukraińska Prawda
