Ukraina. Tragedia w szpitalu w Czerniowcach. Potężna eksplozja
Ukraina. W szpitalu w Czerniowcach doszło do eksplozji na oddziale zakaźnym, gdzie leczeni są pacjenci z koronawirusem. Eksplozja była na tyle silna, że jeden z pacjentów zginął: tak wynika ze wstępnych informacji.
Powodem eksplozji miał być wybuch aparatu tlenowego. O zdarzeniu jako pierwsza poinformowała zastępca przewodniczącego obwodowej administracji państwowej w obwodzie czerniowieckim Natalia Husak.
"W szpitalu miejskim był wybuch. Są ofiary" - napisała Husak na Facebooku. "Już jestem na miejscu. Zajmuję się przewożeniem pacjentów do innych placówek" - dodała.
Eksplozje potwierdziła czerniowiecka policja. Po wybuchu doszło do pożaru, jednak został szybko ugaszony przez strażaków.
"Gazeta Wyborcza" ujawnia taśmy z Danielem Obajtkiem. Komentarz Borysa Budki
Oddział chorób zakaźnych - gdzie doszło do eksplozji - został ewakuowany. Początkowo pojawiły się informacje, że zginęły dwie osoby. Teraz obwodowe służby ds. sytuacji nadzwyczajnych potwierdziły jeden zgon. Druga osoba jest poważnie ranna.
Reuters zwraca uwagę na to, że to już drugie takie zdarzenie w ciągu miesiąca. W lutym doszło do eksplozji w szpitalu w Zaporożu, gdzie zginęło czterech pacjentów z COVID-19 znajdujących się na oddziale intensywnej terapii oraz dyżurujący lekarz.
Do tej pory na Ukrainie wykryto 1,3 mln zakażeń koronawirusem. Zmarło 25 893 chorych z powodu COVID-19. Czerniowce należą do jednego z regionów, w których występuje najwięcej nowych przypadków COVID-19.