Ukraina porzuciła marzenia o NATO? Chłodna ocena Zełenskiego
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że jest otwarty na rozmowy z Rosją na temat przyszłości separatystycznych regionów. Skrytykował też ostatnie działania Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Zdaliśmy sobie sprawę, że NATO nie jest gotowe na przyjęcie Ukrainy. Sojusz boi się konfrontacji z Federacją Rosyjską - ocenił w rozmowie z telewizją ABC.
Zełenski skomentował w ten sposób jedną z ostatnich decyzji Paktu. W piątek szef NATO Jens Stoltenberg wezwał Władimira Putina do natychmiastowego zatrzymania agresji na Ukrainę i wycofania wojsk.
Zastrzegł jednak, że NATO nie powinno mieć samolotów w ukraińskiej strefie powietrznej, co oznacza, że nie zamknie strefy powietrznej nad Ukrainą, czego oczekuje Wołodymyr Zełenski.
Wołodymyr Zełenski jest gotów szukać kompromisu
Prezydent Ukrainy był również pytany o możliwość uznania aneksji Krymu oraz niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Zełenski zapewnił, że jest gotów szukać w tej sprawie kompromisu.
- Myślę, że możemy przedyskutować kwestie związane z tymczasowo okupowanymi regionami i republikami nieuznawanymi przez nikogo poza Rosją - powiedział. Przypomniał, że żyją tam nie tylko separatyści, ale również Ukraińcy, którzy woleliby raczej, aby obwody doniecki i ługański dalej były częścią ich kraju.
Zobacz też: Furtka dla Rosjan? "Ukrainy i tak w najbliższych latach do NATO nie przyjmą"
Zełenski zwrócił się też do prezydenta Rosji. Wezwał Władimira Putina do nawiązania dialogu oraz podjęcia bezpośrednich negocjacji o zakończeniu wojny.
Zobacz też:
Źródło: ABC