Ukradli siedemdziesięciolatce 200 litrów rakii
200 litrów rakii - popularnej na Bałkanach
wódki ze śliwek - ukradli złodzieje z domu samotnej 70-letniej
mieszkanki czarnomorskiego portu Burgas - poinformowały bułgarskie media.
25.02.2007 15:30
W mieszkaniu staruszki złodzieje trafili na niezwykły "skarb", który wynieśli w całości. Skradziony trunek wart jest co najmniej 2000 lewów (1000 euro).
Kradzieży dokonano na tle trwających od początku roku protestów przeciwko wprowadzonej przez władze bułgarskie akcyzy na pędzoną domowym sposobem rakiję.
Tłumacząc się wymaganiami unijnymi, rząd w Sofii odważył się na krok, na który nie zdecydowali się ani Turcy podczas 500-letniej niewoli w XV-XIX wieku, ani władze komunistyczne. Chodzi o wprowadzenie kontroli nad domową produkcją rakii. Od 1 stycznia należy za nią płacić akcyzę. Ustawę przyjęto niezależnie od tego, że władze same przyznały, iż kontrola będzie trudna do realizacji.
Decyzja władz jest przyczyną nieustających protestów. Powstało stowarzyszenie amatorów tego tradycyjnego bułgarskiego trunku pod nazwą "Radość narodu", które zebrało ponad 100 tys. podpisów pod petycją z żądaniem zniesienia akcyzy. Zwolennicy bezpłatnego pędzenia rakii co jakiś czas blokują drogi w kraju i organizują protesty w Sofii.
Według szacunkowych danych, w przeciętnym domu wiejskim produkuje się co najmniej 80-100 litrów rakii rocznie. Niektórzy Bułarzy są w stanie wyprodukować nawet do 200 litrów.
Ewgenia Manołowa