Ukradli plażę - policja jest bezradna
Jamajska policja jest
krytykowana za nieudolność, ponieważ w ciągu trzech miesięcy nie
była w stanie znaleźć sprawców zuchwałej kradzieży setek ton
piasku z malowniczej plaży na północnym wybrzeżu - poinformowała
BBC.
19.10.2008 | aktual.: 19.10.2008 12:52
500 ciężarówek białego piasku wywieziono z miejsca, gdzie powstać miał kurort Coral Springs, kosztujący prawie 110 mln USD. Zniknięcie najważniejszego elementu inwestycji, 400-metrowej plaży, postawiło te plany pod znakiem pytania.
Detektywi sądzą, że na piasek pokusił się ktoś z konkurencji.
Mimo braku rezultatów śledztwa władze zapewniają, że sprawa traktowana jest priorytetowo. Sam premier Jamajki Bruce Golding zażądał raportu wyjaśniającego, jak można było ukraść taką ilość piasku, przetransportować, a wreszcie przypuszczalnie sprzedać.
Opozycyjna Ludowa Partia Narodowa podejrzewa nawet, że sprawców ktoś kryje. Zastępca komendanta jamajskiej policji Mark Shields zapewnił jednak, że tak nie jest, choć istnieje podejrzenie, że policjanci mogli być w zmowie ze złodziejami. To bardzo złożone śledztwo, ponieważ uwzględnia tak wiele aspektów - wyjaśnił.