Ukradł narzędzia, a potem chciał sprzedać właścicielowi
35-letni mężczyzna ukradł z samochodu właściciela jednej z firm komplet specjalistycznych narzędzi, a następnie próbował sprzedać przywłaszczone mienie jego właścicielowi. Wpadł - grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Jak podaje opolska policja, sprawa zaczęła się od zniknięcia narzędzi specjalistycznych i dokumentacji z samochodu służbowego właściciela jednej z firm na Opolszczyźnie. Niebawem mężczyzna ten otrzymał wiadomość, że istnieje możliwość odzyskania zguby, ale pod warunkiem, że uiści on zapłatę w wysokości 6000 tys. złotych. Właściciel firmy o sprawie zawiadomił policję.
Policjanci postanowili zaaranżować przekazanie pieniędzy. W efekcie złoczyńca wpadł w ręce opolskich funkcjonariuszy. Sprawca usłyszał już zarzuty przywłaszczenia mienia, uzyskania korzyści majątkowej, a także posiadania broni bez zezwolenia. Na ich podstawie grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Polecamy w internetowym wydaniu www.opole.naszemiasto.pl
NaSygnale.pl: Proboszcz powiesił się w kościele - parafianie w szoku