ŚwiatUE wypowiada się o Bałkanach

UE wypowiada się o Bałkanach


W lipcu rozpoczną się rozmowy serbsko-kosowskie - zapowiedział szef dyplomacji unijnej Javier Solana, na konferencji po spotkaniu UE-Bałkany dotyczącym zacieśnienia współpracy. Był to
ostatni punkt trwającego od czwartku szczytu UE.

UE wypowiada się o Bałkanach
Źródło zdjęć: © AFP

We wspólnej deklaracji po sobotnim spotkaniu, Unia Europejska "jednoznacznie potwierdziła poparcie dla perspektywy europejskiej, jaka pojawia się dla państw zachodniobałkańskich" (Albanii, Bośni i Hercegowiny, Serbii i Czarnogóry, Macedonii oraz Chorwacji).

Szef unijnej dyplomacji ujawnił, że Belgrad po raz pierwszy zgodził się na nawiązanie bezpośrednich rokowań z albańskimi politykami z pozostającego pod administracją ONZ Kosowa. Serbskie władze zastrzegły jednak, że rozmowy - mające zacząć się w końcu lipca - nie będą dotyczyć statusu Kosowa, uważanego przez Serbię za jej prowincję.

Ogłoszenie planu negocjacji serbsko-kosowskich stanowi ważny sukces dyplomacji unijnej - sami Albańczycy jednak poddali w wątpliwość dobrą wolę Belgradu, podkreślając, że nie ustalono ani konkretnego terminu, ani miejsca takich rozmów. Obecny w Porto Carras przywódca kosowskich Albańczyków, Ibrahim Rugova, podkreślał, że Kosowo potrzebuje zagranicznej pomocy, "by stać się niepodległym państwem".

Obecny na szczycie UE Michael Steiner - ONZ-owski administrator Kosowa - powiedział natomiast dziennikarzom, że "przyszły status Kosowa pozostaje sprawą otwartą". Ujawnił, że lipcowe rozmowy dotyczyć mają takich kwestii jak energetyka, transport, sprawy zaginionych osób oraz powrotu uchodźców.

Prezydent Serbii i Czarnogóry Svetozar Marović na tej samej konferencji prasowej wyraził gotowość "podjęcia działań na rzecz rozwiązania problemu Kosowa". "Mam nadzieję, że będziemy mogli udowodnić wszystkim krajom Europy, że mamy dość siły, cierpliwości i energii, by rozwiązać problemy przeszłości" - powiedział Marović.

Dwumilionowe Kosowo jest administrowane przez ONZ od wejścia do prowincji sił międzynarodowych w czerwcu 1999 r. Po serbskich czystkach etnicznych i exodusie Albańczyków z Kosowa, po atakach NATO na Jugosławię w 1999 roku ponad 200 tysięcy nie-Albańczyków, głównie Serbów, opuściło prowincję. Pozostali Serbowie żyją odizolowani w enklawach, głównie na północy, mając ograniczone możliwości poruszania się po całym terytorium Kosowa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)