UE utrzymuje dialog polityczny z Kubą
Szefowie dyplomacji państw UE postanowili utrzymać dialog polityczny z Kubą i nie przywracać zniesionych w styczniu sankcji dyplomatycznych wobec wyspy, choć potępili wydalenie stamtąd kilkunastu eurodeputowanych i dziennikarzy z państw Unii, w tym Polaków.
13.06.2005 | aktual.: 13.06.2005 19:15
To, co się dzieje w sprawie Kuby, podważa wiarygodność Unii. Ale z drugiej strony jest istotne, żeby UE przemawiała jednym głosem - skomentował decyzję Unii szef polskiej dyplomacji Adam Rotfeld.
W styczniu UE zdecydowała, że na sześć miesięcy zawiesza sankcje dyplomatyczne wobec Kuby, nałożone po tym, gdy w 2003 roku reżim Fidela Castro aresztował 75 dysydentów.
Po sześciu miesiącach szefowie dyplomacji postanowili utrzymać ten stan, czyli nie wznawiać sankcji, wbrew apelom, z którymi występowali m.in. wyrzuceni z Kuby polscy eurodeputowani.
W przyjętym dokumencie czytamy, że "Rada UE potępia w sposób zdecydowany nieakceptowane posunięcia kubańskie w stosunku do parlamentarzystów i dziennikarzy zagranicznych", którzy w maju chcieli wziąć udział w zgromadzeniu opozycji na wyspie. Ponadto "zauważa, że na Kubie nie ma satysfakcjonującego postępu w sprawie przestrzegania praw człowieka". Wzywa też do uwolnienia opozycjonistów pozostających w więzieniach.
Mimo tych słów krytyki, ministrowie postanowili nie przywracać sankcji politycznych. Zdecydowali, że Unia dokona do czerwca 2006 roku przeglądu sytuacji na Kubie i wtedy zapadnie kolejna decyzja o formule kontaktów z tym krajem.
Zdaniem polskiego dyplomaty uczestniczącego w spotkaniu, chcącego zachować anonimowość, debata na temat Kuby była bardzo emocjonująca. Kilka krajów wypowiedziało się bardzo krytycznie na temat unijnej polityki wobec Kuby (m.in. Polska i Czechy). Najbardziej emocjonalne wystąpienie miał minister spraw zagranicznych Niemiec Joschka Fischer - ujawnił dyplomata.
Fischer miał przekonywać, że na wyspie nie wydarzyło się nic, co mogłoby skłonić do bardziej liberalnego podejścia, o co zabiegała Hiszpania, której zdaniem sankcje są nieskuteczne.
Niemcy "z ciężkim sercem" zgodziły się na tekst deklaracji - tłumaczył polski dyplomata.
W deklaracji Unia Europejska wyraża chęć utrzymywania stosunków z Kubą "na zasadzie wzajemności i niedyskryminacji", włączając w to sprawę wydawania wiz członkom rządów, udającym się na Kubę.
Inga Czerny, Elwira Wielańczyk