UE oczekuje, że prezydent potwierdzi niezmienność kierunku Polski
Guenter Verheugen (AFP)
Przedstawiciele Unii Europejskiej oczekują, że prezydent Aleksander Kwaśniewski potwierdzi w poniedziałek i wtorek w Brukseli niezmienność dążenia Polski do UE i polityki wewnętrznej nastawionej na wolny rynek i otwartość gospodarki.
Komisarz UE ds. poszerzenia Guenter Verheugen deklaruje, że jest w tym względzie optymistą. Jego rzecznik Jean-Christophe Filori ogranicza się do lakonicznej zapowiedzi, że rozmowy z panem Kwaśniewskim będą dotyczyły zarówno sytuacji międzynarodowej, jak i Polski.
Natomiast prywatnie dyplomaci i urzędnicy unijni mówią: Nigdy za wiele upewniania się, że najważniejszy z kandydatów do Unii nie zbacza z kursu, który obrał przed ponad 10 laty.
Sam Verheugen powiedział, pytany o reakcję na wybory w Polsce, że jest to sprawa najwyższej wagi dla klasy politycznej w krajach kandydujących, aby zapewnić, żeby niezadowolenie z istotnej część polityki wewnętrznej nie zagroziło poparciu dla członkostwa w Unii.
Nie wiem, czy będzie rząd większościowy, ale jestem przekonany, że w sprawach europejskich będzie "robocza większość" i że partie dotrzymają tego, co obiecały przed wyborami - oświadczył Verheugen. Nawiązał przy tym do paktu na rzecz integracji europejskiej, podpisanego przed wyborami m.in. przez SLD-UP, PO i PSL.
Według pragnących zachować anonimowość urzędników unijnych, oczywistym rozwiązaniem byłaby koalicja SLD-UP z PO. Rozmówcy prezydenta będą chcieli usłyszeć, jak z obecnym układem w Sejmie Polska może nadal dążyć do członkostwa i dostosowywać się do reguł UE, wypełniać podjęte już zobowiązania, otwierać gospodarkę, a zarazem równoważyć budżet, itp.
Mamy nadzieję, że wasza klasa polityczna zrozumie, iż na Polsce jako wiodącym kraju przemian w Europie Wschodniej spoczywa historyczna odpowiedzialność za wszystkich kandydatów do Unii - podkreślał we wtorek unijny urzędnik. (jask)