UE: międzynarodowa konferencja o przeciwdziałaniu radykalizmowi
W Brukseli dziś rozmowy o walce z ekstremizmem i radykalizacją nastrojów. W międzynarodowej konferencji wezmą udział eksperci z unijnych krajów, którzy podsumują współpracę państw członkowskich w ramach systemu przeciwdziałania radykalizmowi. - Żaden kraj nie jest wolny od potencjalnie brutalnego ekstremizmu - powiedziała komisarz do spraw wewnętrznych Cecilia Malmstroem.
System przeciwdziałania radykalizmowi został utworzony po zamachach w Oslo i na wyspie Utoya w 2011 roku. Ich sprawca, Norweg Anders Breivik, zabił wtedy 76 osób.
Ocenia się, że obecnie w Unii wielkim zagrożeniem są właśnie ekstremiści i tak zwane "samotne wilki" - jak Breivik, który przygotował się do ataków perfekcyjnie i nie zostawiał śladów. Dopiero po tragicznych wydarzeniach okazało się, że sąsiadom wydawał się on jednak podejrzany. Dlatego - jak podkreśla Bruksela - konieczna jest ściślejsza współpraca policji ze społecznościami lokalnymi, by szybciej wykrywać zagrożenia.
- Żaden kraj nie jest wolny od potencjalnie brutalnego ekstremizmu, który może przybierać różne formy - skrajnej prawicy, czy lewicy, separatyzmu, czy ekstremizmu religijnego. Zawsze jednak kończy się rozlewem krwi. Musimy więc być coraz lepsi w wykrywaniu i jego zwalczaniu - powiedziała komisarz do spraw wewnętrznych Cecilia Malmstroem.
Komisarz wezwała też do walki z ekstremistyczną propagandą. Podkreśliła, że w wielu unijnych krajach widać niepokojące tendencje - wzrost nienawiści, nacjonalizmu, antysemityzmu i coraz większe poparcie dla partii skrajnych i populistycznych.